Witam,
Moze jest na forum ktos kto mial do czynienia z podobnym problemem? Lub wiecie co to moze byc?
Jak opisalem go panu w serwisie zrobil duze oczy i patrzyl na mnie jak na dziwaka a potem kazal przyjsc jak bedzie szef bo nie wie co to moze byc. wiec najlepiej wkleje zdjecie:
http://www.fotografia-krakow.pl/forum/1.jpg
RAW: http://www.fotografia-krakow.pl/forum/1.ORF
Odwiedzilem dzis 3 serwisy foto w krakowie, (na grabowskiego , na malym rynku i na krakowskiej) wszedzie urlop jutro jeszcze pojde na czapskich, ponoc jest tam dobry serwis foto.
Myslicie czy usterka jest naprawialna w sesnownej cenie? Moze to tylko zimny/utleniony lut gdzies. Czy nikt sie nie bedzie chcial w to bawic?
Googlowalem cos w sieci i pare osob mialo juz podobny problem ale nie znalalzlem nic na temat skad to sie bierze i co z tym sie robi.
Generalnie nie moge przestac o tym myslec ( to prawie tak jakby ktos bliski byl chory ) wiec postanowilem spytac na forum.
I jeszcze pytanie do osob z krakowa. Czy znalazl by sie ktos kto byl by w stanie mi (wy)pozyczyc korpus na dzien 28.08 (piatek) bo cos czuje ze do tego czasu nie reanimuje mojej e-jedynki, a bedzie mi wtedy potrzebny aparat