Dobra.
Dzięki jeszcze raz.
Starczy gadania.
Za godzinę urywam się z pracy i idę walczyć ze streetem ;]
Pzdr.
Mleko na gazie tylko czeka aż się odwrócisz ...
Witam podepnę się pod wątek
Nie dawno nabyłem OM10 z myślą o eksperymentach z "analogią"
Jako że pogoda specjalnie nie sprzyjała odłożyłem temat na jakiś czas.
Wczoraj postanowiłem reaktywować moje plany i wybrałem się kupić jakąś kliszę, wiedziałem tylko że chcę kliszę B&W.
Sprzedawca zapytał jaką, odpowiedziałem że jakąś 100 B&W, na co odrzekł że ma tylko 125 ale nie wywołają mi jej w labiedo "maszyny" ma tylko 400
i taką nabyłem - Ilford XP2 super 400
Teraz pytanie na co muszę zwrócić uwagę przy tej kliszy i jakich efektów mogę się spodziewać tzn jak będzie wyglądało ziarno, kontrast itp i czy w ogóle to bardziej zależy od samej kliszy czy sposobu "wołania"
Dodam że zdaję się na "maszynę" (choć kiedyś, może chciałbym spróbować sam) co do fot to na razie mam pomysł na jakiś portret i powiedzmy jakiś krajobraz, ale 36 strzałów
obawiam się że może to trochę potrwać
Klisza kosztowała mnie 25zł więc to trochę kosztowny interes![]()
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Zdaję sobie sprawę z tego, że droga którą na razie mam zamiar podążać jeśli chodzi o fotografię analogową nie ma większego sensui to tak jakbym sobie robił konwersję cyfrowej foty do B&W no ale cóż.
Wiem że to trochę głupie, ale póki co wielką radość sprawia mi samo obcowanie z analogowymi gratami i wiem, że pierwsze efekty będą marne, ale co tam![]()
Bardzo mnie korci spróbować przejść przez ten proces samemu, ale niestety na razie nie posiadam zaplecza logistyczno-umiejętnościowego![]()
Przyjdzie kiedyś i na to czas.![]()
Nic trudnego - na początku. Trudności zaczynają się wraz z pojawianiem się pytań - o detale w cieniach, zadymienie, prawidłowe oddanie światła...
To cała dziedzina wiedzy, wewnątrz której trzy elementy: naświetlanie, wywoływanie negatywu i praca nad odbitkami są ściśle połączone - końcowy efekt zależy od każdego z tych elementów.
Mając ten sam wywoływacz (R09, czy Rodinal) możesz użyć różnych czasów i stężeń. Im słabsze stężenie i dłuższy czas - tym mniej ziarna i kontrastu, więcej szczegółów. Im silniejsze stężenie i krótszy czas (i intensywniejsze mieszanie koreksem) - tym więcej ziarna i kontrastu. Jeśli wybierzesz film o wysokiej czułości (3200) - ziarno będzie większe. Tak samo, jak będziesz forsował film o niższej czułości (HP 5+ do 800 lub 1600).
Moim zdaniem lepiej zacząć od nominalnego naświetlania i prawidłowego wywoływania - żeby było widać szczegóły, ostrość itp. Zawsze łatwiej pogmerać i podciągnąć kontrast...
Pozdrawiam
Pat