[QUOTE=witia1;347389]Pewnie że tak, nie mam całożyciowego doświadczenia w fotogrfii ale to właśnie pierwszy kontankt z Olkiem utwierdził mnie w przekonaniu, że ten cały sprzęt to jakiś ułamek w drodze do świetnych fotografii. Natomiast dobry sprzęt wiele ułatwia ale patrząc na konkurencję to niestety niektórym przeszkadza![]()
rozwiń tę myśl ,jeśli możesz ....Natomiast dobry sprzęt wiele ułatwia ale patrząc na konkurencję to niestety niektórym przeszkadza
jak zamierzasz pozbyć się tego problemu , 2-3 próby to na ślubie wieki , a Ty tracisz cenne momentyw gorszych warunkach oświetleniowych ( sala bankietowa, mało kontrastów) autofucus zanim włączy wspomaganie lampy ( fl 50), robi 2-3 próby ostrzenia co znacznie wydłuża proces nastawienia ostrości,
wiara w mity ...Zależy to przede wszystkim od "aparatowego" a nie od jego aparatu.![]()
Czyli jak ja idę z Olkiem e510 w plenere, a 5DMII idzie z userem na spacer?
Chyba odłoże na sprzet za 30k a ja bede tylko naciskał spust.
Witaj !
Wiesz robilem slub E-410 + FL36R i fajnie pieknie... zdjecia powychodzily
tylko, ze calosc strasznie wolno chodzila i
przypadkowy fotograf - gosc co przyszedl ze swoim Nikonem stanal kolo mnie i wymiatal zdjecia w takim tempie, ze az mi przykro bylo...
Tu nie chodzi o jakies dolowanie ale sprzet mam fajny... jeno
nie do takiej robotyLubie robic krajobrazy i tutaj mi fajnie jest
- lekko i porecznie
Pozdrawiam
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
Tylko ciekawe jak sobie poradzić takim zestawem jak przyjdzie focić w ciemnej sali lub kościele gdzie ISO 1600 i f2.8 to minimum, a o lampie nie ma mowy ...
Takie warunki się zdarzają,
Coż odpowiedzialny fotograf musi liczyć się z tym aby mierzyć zamiary na swoje siłyJa bez lamp nigdzie się nie ruszam(czasem 3 palniki ), lubię mieć kontrolę nad światłem co nie znaczy, że gardzę swiatłem zastanym jakie daje mi drugi zestaw Nikon D-3. Ale odeszliśmy od tematu wątku
i mam wrażenie że zbytnią wagę przywiązujecie do samego sprzętu, dla mnie liczy się poręczność i łatwość obsługi; jaką daje mi ten system; choć w studiu mam D-3 to jednak dla mnie caly dzien z tym aparatem to męczarnia.
Nie no jasne. Tylko problemy zaczynają się gdy nie ma od czego obić światła lampy. Można świecić na wprost, ale... no właśnie efekty będą marne.
Ostatnio na dwóch ślubach (chodzi o kościół) nie odpaliłem lampy. Dobrze naświetlony RAW na wysokim ISO i jest ok.
Podanym wyżej zestawem nie zrobimy tego, a szkoda.
Zgadza się to wada sytemu, że ani jasnych szkieł poniżej f2;0 ani wyskokich czułości o wartości uzytkowej ( powyzej iso 800) a co do odbijania światła to zdarzało mi się że odbijałem od podłogi lub ołtarza ( zazwyczaj jest duzy bialy obrus) trochę dziwacznie wygląda aparat do góry nogami ale efekty nie powiem przyzwoite![]()