Obyś miał rację, tylko ciągle mnie dziwi to, ze mimo identycznych warunków jedna fotka jest naprawde ładna a druga nieporównywalna z pierwszą.
Obyś miał rację, tylko ciągle mnie dziwi to, ze mimo identycznych warunków jedna fotka jest naprawde ładna a druga nieporównywalna z pierwszą.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Taki niepokojący obraz szumów dla ISO 200. Ciemno nie było. Parametry ekspozycji: t=1/250, f=7,1, gradacja normal
w tym kawalku moze tego tak mocno nie widać ale w powiekszeniu aż czerwono od placków.
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.
Bodzip
Zdjęcia są prosto z aparatu nic tu z cieni nie było wyciągane, fakt zdjęcie ślimaka jest lekko niedoświetlone ale lepiej pokazuje szum w E-520 na ISO 200. Nie zauważyłem natomiast dużej róznicy w szumie na ISO 200 i ISO 400 . E-520 szumi nawet przy fotach robionych zarówno z wbudowaną jak i zewnętrzną lampą błyskową.
Tak kiepskich fotek jak z E-520 jeszcze nie zdarzyło mi się uzyskać ani E-500 ani E-410, a przeważnie używam podobnych nastawień aparatów: focę z preselekcją przysłony i iso max 200 (wyjątkowo 400).
Ostatnio edytowane przez rafah21 ; 1.07.09 o 14:35
http://www.pbase.com/sproket/pride09&page=all
520 -każdy ma taki szum na jaki zasłużył
Jak mialem ustawiony breketing to mi dla pojedynczych zdjec zmienial parametry naswietlania nawet... przy ustawieniu pojedynczych expozycji.
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Róbcie RAWy, olek sobie nie radzi z szumem w JPG, szczególnie jak ktoś sharpness podciągnie.
A jak myślisz z czego jest moja fotka kilka postów wyżej. To jest z ORF-a. Juz w OS widac było olrzymie szumy na ISO 200. I co z tym zrobić. Jeszcze jakieś hotpixele się przyplątały.Przyjdzie aparat do utylizacji oddać, bo takich rzeczy serwis nie naprawia, a przy kupnie następnego dokładnie przetestowac w sklepie.
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.