Witam,
Producenci (w tym Olympus) zaczęli stosować zakres czułości 200-1600(lub więcej) z możliwością programowego rozszerzenia. Dzięki temu mamy możliwość dostosowania AutoISO z pominięciem niższej czułości ISO100. W związku z tym nasuwają się pytania:
Czy takie sztuczne niskie ISO jest gorsze? Widzę po samplach, że mniej zaszumione. Kosztem czego? Dynamika mocno spada? Jeśli tak, to czy DR jest mniejszy niż w przypadku sprzętowego ISO100?
Pozdrawiam



Odpowiedz z cytatem
