jako się rzekło - zdjątko zrobione na ISO 800 w kiepskim oświetleniu:
zzipowane zdjęcie w formacie RAW
takie szumy jakie tu są widoczne mi osobiście przeszkadzają
jako się rzekło - zdjątko zrobione na ISO 800 w kiepskim oświetleniu:
zzipowane zdjęcie w formacie RAW
takie szumy jakie tu są widoczne mi osobiście przeszkadzają
A próbowałes NeatImage?
Dajesz lekkie odszumianie i do wydruku ideał, natomias do powiększeń i wyciągania cieni nie bardzo.
Fujifilm X10
sprawę szumów załatwi Ci częściowo IS.
Możesz dzięki temu pracować na trochę dłuższym czasie, czyli niższym ISO.
Ja mam właśnie zestaw e-510 + 14-54mm. Proporcje są jeszcze fajne szkła i puchy.
W przypadku e400 i 12-60mm to by to wręcz dziwnie wyglądało, nie mal jak e-510 z z 50-200mm.
Na Twoim miejscu bym kupił ww. zestaw, bo się z nim bardziej rozwiniesz, niż z filtrami artystycznymi e-620...
Oczywiście możesz także najpierw kupić 12-60mm, którego cena za uż. jest obecnie tylko kilka stówek niższa niż za nowy zd 14-54mm, by potem wyłapać okazję na e-5x0.
e-620 jest dobrym wyborem, chcesz zachować kompaktowość i jeśli brakuje Ci bardziej stabilizacji i LV niż lepszego szkła.
Sprzedam: Om-d em-5 2, 12-40mm 2,8, 25mm/1,7, Sigma 105mm f/2,8 makro, 42,5mm f/1,8
Ja bym tam czekał aż ceny znormalnieją.
Moja gra Aether Collector niedługo wychodzi na Steam - http://magory.net/aether
e400 z praktyki nie znam, natomiast mam e1 również z ccd, który do tego jest starszym body, a więc szumy większe. Zachęcam Cię do eksperymentowania i głębszego poznania aparatu - jeśli nauczysz się odpowiednio naświetlać kadry, kupisz jaśniejsze szkło, to te aparaty są bardzo dobre. Oczywiście, jeśli głównie pracujesz na wyższych iso, to warto zmienić puchę, jeśli jednak dużo robisz na 100-400, to może tu być lepiej niż w nowych nmosach. I na pewno szkło daje więcej niż pucha. Kumpel zamienił kita na 14-54 (do e510) i na nowo chyba zakochał się w swoim sprzęcie. Szkło to podstawa, najważniejsza część aparatu.
Popróbuj z naświetlaniem, kontroluj histogram - poprawnie naświetlony kadr na iso800, z lekkim odszumianiem, nawet u mnie, jest bardzo dobry jakościowo, a na wydrukach to już zupełnie git majonez. Myślę, że pod względem szumów, Twoje e400 jest jeszcze lepsze, więc..Z mojego e1, po obróbce, w niektórych warunkach nawet iso 1600 jest dla mnie akceptowalne - acz zaznaczam, nie jestem szumofobem, na kliszy lubię ziarno, więc ładny szum często wręcz dodaje uroku zdjęciu (nie lubię plastikowych, gładkich jak pupa niemowlaka obrazków).
pozdr