W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów
Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia
Nie jest tak różowo jak piszesz, problem był znany od około 8 miesięcy - dopiero jak temat został mocno "rozdmuchany" w stanach to się oficjalnie przyznali i przeprosili...
Żeby nie było że tylko OT - sam od pół roku "pstrykam" na firmware 1.2 . Zmieniłem, bo miałem (lub wydawało mi się że mam) zbyt wiele "nietrafionych ostrością" fotek, teraz jest OK.
Zapraszam do mojego wątku ze zdjęciami: Poszukiwania
Witam
Bardzo rzadko zabieram głos na forum, częściej szukam porad. Tak było tym razem. Dzięki Wam poradziłem sobie z AF w mojej E-trójce po wgraniu firmware 1,4. Problem istnieje co najmniej od dwóch lat. Olympus nie wypuścił poprawki do aktualizacji 1,4. Jest to przykre. Napisałem do Olympusa. Na pewno to nic nie da
. Problem dla mnie był duży. Moje E-3 jest jedno z pierwszych jakie ukazało się na naszym rynku i gwarancja już nie ważna
.
Poniżej tekst jaki wysłałem do Olympusa.
Jestem użytkownikiem Waszego sprzętu od wielu lat. Mam ogromny żal do Olympus Polska za lekceważenie przez Waszą firmę użytkowników aparatów Olympus E3. Problem dotyczy AF w Aparacie Olympus E3 po wgraniu aktualizacji 1,4. Problem na pewno jest Wam znany od 2009r. Z tego co doczytałem się na forum https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=18970&highlight=aktualizacja+soft u&page=22
Problemy z AF po wgraniu aktualizacji miało wielu użytkowników tego modelu Olympusa. Niestety problem dotknął również mnie. Po wgraniu aktualizacji obiektywy nie ostrzyły zgodnie z wskazaniami AF. Dotyczy obiektywów ZD 14-54 1:2,8-3,5 SWD oraz 50-200SWD. Przez dwa lata firma Olympus nie zrobiła nic aby problem był rozwiązany. Nie powstała poprawka do aktualizacji 1,4. Nawet nie ostrzegliście użytkowników o istniejącym problemie.
Sławomir Karbowski.
PS
Wiele ważnych moich fotografii trafiło do kosza.
Ostatnio edytowane przez Iwo ; 28.01.11 o 17:09 Powód: ortografia
Moje życie to mój syn.
Poradziłeś sobie przez wgranie starszego oprogramowania, co jest tutaj opisane, czy też w jakiś inny sposób?
Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia
Nie do Olympusa, tylko do Działu Systemów Obrazowania Olympus Polska w Warszawie. A do kogo konkretnie chciałbyś napisać:
do działu R&D Olympus Imaging? (jest w Tokio),
do działu Olympus Software? (jest w Tokio),
do działu produkcji? (jest w Panyu, Chiny).
A konkretnie, to co powoduje Twoje rozżalenie na Olympus Polska? Przecież my się staramy! Pokrywamy indywidualnym użytkownikom koszty przesyłania aparatów do serwisu gwarancyjnego (czy jeszcze ktoś to robi?). Organizujemy promocje, udzielamy rabatów, dodajemy gratisy do zakupionego sprzętu, czyli bardzo dużo jak na krajowe biuro handlowe. Spytaj choćby u canioniarzy, czy mają extracennik, taki "CanoJedi"?
Nie tak do końca, właśnie rozładowałeś swoje emocje! Ale, czy wydaje Ci się, że mam możliwość zaraz polecieć na dół do hali produkcyjnej, do kanciapy informatyków i powiedzieć: "Chłopaki Pan Sławek ma żal, podkręćcie trochę następną partię aparatów"?
Jack
Do Eddie.
Tak. Wgrałem starsze firmware 1.2, według waszych wskazówek.
Do Jack
Mam żal do Olympusa, że przez dwa lata nie ukazała się poprawka do aktualizacji 1,4. Nawet nie poinformował użytkowników o istniejącym od dwóch lat problemie. A ewidentnie problem z AF u mnie powstał po wgraniu najnowszej, jak dotąd, aktualizacji do modelu E-3. Nie jest to pojedynczy przypadek. Dwa lata i nie ma poprawki! A owszem jestem rozżalony. 90% fotek w koszu. Fotki z ślubu moich przyjaciół. Jeżeli chodzi o Serwis nigdy nie miałem problemów i jestem bardzo zadowolony. Rok temu wysłałem moje ZD 50-200 F 1: 2,8-3,5mm SWD. Wrócił jak nowy. Po prostu igła. Kontakt również miły. Mój żal dotyczył samego oprogramowania, które powoduje błędy w AF ie. Dwa lat i nic z tym nie zrobiono.
Szczerze mówiąc naprawdę nie spodziewałem się reakcji. Tym bardziej, że ostatni tutaj post przed moim wpisem , napisany był rok temu. Nawet zostałem wypunktowany na czerwono. Dobrze. Lepsza taka reakcja niż żadna. Może w końcu coś ruszy się z tym problemem.
E-trójkę posiadam blisko cztery lata. I zaistniały incydent nie zmienił mojej opinii na temat tego aparatu. Uważam, że jest to najlepszy model jaki został wypuszczony przez firmę Olympus. Robię zdjęcia. Nie kręcę filmów w HD.
Pozdrawiam
Moje życie to mój syn.
Slawekk66 ile to ja maili napisałem do Olka , to tylko ja wiem. Posiadam E3 od ponad dwóch lat i od firmware 1,3 przestał on współpracować z ZD300/2,8 . Po wysłaniu próbek fotek do Olka już się do mnie nie odezwali . Znajomy który kiedyś pracował w Olku dał mi namiary na gościa z serwisu. Miałem okazję pogadać przez telefon . Odpowiedź była , że problem znają i że piszą do głównej centrali , ale jest nas narzekających za mało ,żeby coś się ruszyło w tym temacie. We wrześniu wysłałem swoje body , tuż przed końcem gwarancji do serwisu na przyklejenie gumy, na wyczyszczenie matówki i sprawdzenie firmware 1,4 na współpracę z obiektywem 300/2,8. Po trzech tygodniach aparat wrócił. Guma przyklejona , że klej widać a matówka nie wyczyszczona. O testach nie wspomnę. Mam w sumie 6 obiektywów ZD i z firmware 1,2 w E3 nie mam co narzekać , jest ok. Nie zraziłem się jednak do Olka po tych perypetiach i od dnia dzisiejszego mam już E5. Pierwsze testy z ZD300 wypadają bardzo dobrze. Obiektyw chodzi jak nowy. Jutro jadę w plener z E3 i E5 i będę miał porównanie jak się sprawuje nowe cacko. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne.
Pozdrawiam serdecznie.
Drogi Sławku,
zacznę od wielkiego bum w Smoleńsku, bo akurat sprawa jest wyjątkowo podobna. Pewna grupa ludzi żąda, aby udowodniono, że katastrofa z 10. kwietnia była zamachem uczynionym rękami rosyjskich kontrolerów lotów, chociaż wiadomo, że przyczyną jest wielka liczba okoliczności, zarówno z jednej, tak i z drugiej strony, niefortunnie skumulowana w jednym czasie z fatalnym skutkiem. My, Polacy, mamy wielką łatwość do wysnuwania wniosków, wystawiania osądów, ferowania wyroków, stawiania żądań i roszczeń bez należytej analizy, czy aby na pewno są one zasadne. Ale, wróćmy do firmware 1.4...
Fora internetowe są zjawiskiem pięknym, jednak również niebezpiecznym - np.: 6 użytkowników napisało: "mam problem z tym produktem", a inne osoby tam zaglądające natychmiast wyciągają wniosek: "no tak, produkt jest do d...y, bo wszyscy o tym piszą", jednak nikt się nie zastanawia nad faktem, że problem posiada 6 osób piszących na forum + drugie 6 osób spoza forum, a w sumie sprzedano parę tysięcy egzemplarzy produktu. Zatem "problem" jest skumulowany na forach internetowych, bo tam spotykają się te osoby, które ów problem mają. Innych już się nie bierze pod uwagę.
Firmware 1.4 skatalizowało pewne aberracje w układzie pomiaru ostrości w niektórych egzemplarzach E-3, przy stosowaniu niektórych obiektywów. Nie jest mi znany mechanizm tego problemu, jednak jest to cały zestaw okoliczności obejmujący oprogramowanie procesora AF, oprogramowanie obiektywów i zapewne parę innych komponentów konstrukcyjnych. Oczywiście rozumiem, że TWOJA sprawa jest jedyną na świecie i masz żal do producenta, jednak ja mam bardziej globalne spojrzenie na tą sprawę. Po publikacji firmware 1.4, do serwisu Olympus Europa trafiło z Europy kilkadziesiąt egzemplarzy aparatów wykazujących ów problem (chociaż sprzedaż liczona była w tysiącach). Do mojego zwierzchnika w Hamburgu przesłałem w owym czasie 5 (PIĘĆ) udokumentowanych krajowych informacji o problemie (czy w Polsce sprzedano tylko 5 aparatów?). Zatem powstaje pytanie, czy firmware 1.4 jest do d...y? Odpowiedz sam:
- jeżeliby programiści np. postawili w kodzie o jeden przecinek za dużo (to przenośnia), to przecież wtedy WSZYSTKIE aparaty z tym firmware miałyby problem. Prawda, czy fałsz?
- po wizycie w serwisie, gdzie zostały dokonane naprawy (niestety, nie wiem, co było robione), wszystkie aparaty, mimo posiadania firmware 1.4 śmigają jak złoto. Więc, czy problem tkwi w firmware? (Serwis nie posiada drugiej, supertajnej wersji 1.4)
Kolejny fakt:
w swoim zasobie demo posiadałem (przed wyprzedażą) ok. 40 sztuk E-3, w większości upgradowana na 1.4. Nie udało mi się na własnym przykładzie potwierdzić istnienie problemu. Może mam po prostu szczęście
Zatem, nie istnieje coś takiego, jak "nieprawidłowość działania firmware 1.4", lecz jedynie prawdopodobieństwo "ewentualnego wystąpienia problemu z AF z niektórymi obiektywami po wgraniu FW 1.4 stosownie do komponentów użytych w procesie produkcyjnym aparatu". Nie wiem, czy zauważasz różnicę? Co do Twojego żalu - przykro mi, że akurat na Ciebie trafiło, jednak nie jest możliwe ustalenie winnego. Kilkadziesiąt lat temu skończyły się czasy, kiedy jeden producent był autorem wszystkich komponentów używanych w produkcji, począwszy od najprostszej śrubki, a skończywszy na najbardziej zaawansowanym dingsie. Również weź pod uwagę, że obecnie nawet samochody Rolls Royce potrafią się zepsuć, chociaż 30 lat temu było to niemożliwe! Z drugiej strony, jak sobie obiektywnie (czy globalnie) porównasz opinie o sprzęcie innych producentów, dojdziesz, bez wątpienia, do wniosku, że Olek jest bardzo przyzwoitym producentem.
Pozdrawiam
Jack