Obydwa pokazują, że czas wrócić do ręcznego ostrzenia, a szczególnie przy e-p1. No i własnie to są zastosowania wycieczkowe, tudzież hobbistyczne. Da się zrobić przepiękne foty, ale większość potrzebuje dobrego AF i nie ma bata, tu pen jest słaby. Ale co ja tam wiem.
P.S.
Czy mnie taki stan rzeczy odpowiada? Pewnie tak, bo ostatnio używając swojego e-500 robie zdjęcia głównie orestorem 135mm F2.8 i heliosem, obydwa nie mają automatyki. Zaznaczę jednak że robię to nie dlatego, że lubię ostrzyć ręcznie, ale dlatego, że jeszcze nie uzbierałem na jasne automatyczne tele (i pewnie nigdy nie uzbieram, bo ten orestor okazał się wystarczający), a kit olkowy jest ciemny. Da się z tym żyć, ale zawsze może być lepiej.
P.P.S
Jakikolwiek jest AF w E-P1 i tak chciałbym go mieć. Ale rozsądek podpowiada mi, że moje e-500, jeszcze jakiś czas będzie przewyższał moje możliwości artystyczne, a E-P1 ze stałką moje możliwości finansowe![]()