Dzięki za odpowiedzi i drogo cenne uwagi. Fakt chrabąszcz jest nie ostry, ale oczarowały mnie jego kolory.
Mam małe pytanko do znawców czy w przypadku zdjęcia nr 6 nie powinienem pokusić się o wyczyszczenie tła z bałaganu, szczerze próbowałem, ale jeszcze brak mi doświadczenia i efekty mizerne lepiej tak wygląda.
Jeżeli ktoś może podpowiedzieć wskazówki w uzyskaniu tła czystego, jednolitego chętnie z korzystam z porad.
Dzisiaj dalsza prezentacja walki z wiatrami... Na pierwszy ogień owad nazywany Złotooki a dalej to chyba stara znajoma wszystkich mrówka..