Zdjęcia/efekty na zdjęciach:
1. światło (lampka, blenda?)
2. światło
3. światło/pora roku/mała GO
4. studio/sztuczne oświetlenie/ekspresja modelki
5. światło (jakieś szczegóły widać w oczach)
6. jak 3
patrz niżej...
Od siebie dodam jeszcze "Amen", bo już dużo rozumnych ludzi napisało to wszystko na wiele sposobów...
Jak używałeś jakiegoś szkiełka manualnego, to może zerknij sobie tu: https://forum.olympusclub.pl/showthr...a+obiektyw%F3w
W pewnym sensie pomoże ci to w uzyskiwaniu lepszej ostrości na szkłach manualnych.
Przy okazji różnych frustracji. Nie oczekujcie ludziska, że ktoś podda wam proste rozwiązanie pod nos. Rozwalają mnie teksty pt. "szukałem wszędzie", "nie jedno zdjęcie już zrobiłem/nie od dziś zdjęcia robię". To jak, chcecie jakiejś nauki, czy wiadome już wszystko?
King, robisz kilkanaście-/kilkaset- zdjęć, po czym popełniasz zdjęcie wilka w zacienionej klatce i nie potrafisz ocenić, że kadr jest kiepsko doświetlony? Tu nie chodzi tylko o ekspozycje. To nie czas/przysłona/iso, kolory z puszki. Kadr jest do d..py, bo tu jest po prostu cień i światło nieciekawe! I tyle. Gdybyś może poczekał i nacisnął spust migawki trochę później, gdy wilk poszedł nieco do przodu, bliżej siatki...? W sumie nie było by to głupie posunięcie - w kadrze masz miękkie światło opadające na grzbiet zwierza i kolejne miękkie od dołu, podświetlające lewą część pyska i podgardle. Brakuje tylko jakiegoś bardziej zdecydowanego źródła światła oświetlającego modela. MSZ trzeba było jednak wystrzelać trochę zdjęć przy tym temacie. Jak to mówi Joe McNally "Gdy już osiągniesz pożądany efekt - film okazuje się najtańszą rzeczą, której użyłeś. A piksele są za darmo".
Tak naprawdę forum to nie jest miejsce uczenia podstaw ludzi, którym nie chce się włożyć od siebie minimum wysiłku. Sądzę, że do poprawnego pstrykania fotek z wakacji wystarczą naprawdę podstawy, które można znaleźć w książkach (ba!, nawet w internecie). Jak chcecie czegoś więcej musicie po prostu nad sobą pracować. Jedną z form kształcenia jest prezentacja dotychczasowej twórczości i konfrontacja z krytycznymi głosami Forumowiczów.
Co do frustracji "klimatem" na forum. Może panuje tu jakieś TWA, ale na mój gust "powtarzający się użytkownicy" jakoś sobie zapracowali na swoja popularność i pozycję w społeczności tego forum. Można źle znosić krytykę, ale to nie powód do zwalania całej odpowiedzialności za niedoskonałość własnego warsztatu na krytyczne głosy forumowiczów? (nawet te najbardziej kpiarskie i prześmiewcze) "Kamooon!", jakby to powiedział Leo.
Pozdrówka
PS. King, czytaj "miedzy wierszami", nie wdając się w potyczki słowne. To, że tyle forumowiczów wkleja ci te swoje wariacje na temat "szarego zdjęcia szarego wilka o czymś świadczy", prawda?
PS2. Nie licz, chopie, na to, że jak masz problemy z komunikacją werbalną, ktoś nagle zacznie ci w myślach czytać i od razu znajdzie odpowiedź na pytanie "co cię boli?" (no offence).