Witam szanownych forumowiczów,
choć sezon urlopowy dopiero przed większością osób, mnie udało się już zaliczyć pierwszą tegoroczną podróż, a jej fotograficznymi wynikami chciałbym podzielić się publicznie, częściowo celem zaostrzenia apetytów przed być może czekającymi Was jeszcze w tym roku podróżami, a częściowo oczywiście z prośbą o opinie i konstruktywną krytykę.
Cel i czas: Naxos, Cyklady, Grecja; maj 2009.
Krótka charakterystyka wyspy: Naxos, największa z Cyklad, położona w centrum archipelagu wyznacza zarazem środek Morza Egejskiego. Kształtem z grubsza przypomina romb, którego dłuższa przekątna ma ok. 60, a krótsza 40 km. Z 428 km kw. powierzchni to olbrzym wśród sąsiadek. W dodatku wznosi się tu liczący 1001 m n.p.m. Zas (Zeus), najwyższy szczyt na całym Morzu Egejskim. W pogodny dzień - a latem o inny niezwykle trudno - można stąd oglądać zatopione w szmaragdzie białe kruszynki innych wysp albo sycić oczy zielenią Naxos, najżyźniejszą z Cyklad... (źródło: Gazeta Wyborcza - http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka...4,2955360.html)
Wszystkie zdjęcia wykonane E-510 + 14-54 lub 40-150.
n1.n2.n3.n4.n5.