Mam prośbę o pomoc w podjęciu decyzji o zakupie obiektywu stałoogniskowego.
Jestem początkującym amatorem i zacząłem używać E-520, wcześniej trochę bawiłem się E 330. Przede wszystkim robię zdjęcia krajobrazowe podczas chodzenia po górach i wypadów na narty, klasyka wakacyjno-wyjazdowa grupa znajomych, a w tle landszafcik,do tego czasem przy okazji jakiś kwiatuszek albo robaczek. Pytanie czy do tego typu jest sens kupować stałoogniskowy obiektyw? Jeśli tak to o jakiej ogniskowej?
Znajomy mnie przekonuje, że tylko jasna "stałka" i najlepiej o ogniskowej 50...Czy np. ZD 35 mm f/3,5 macro się nada (ale on ma takie świało jak zoom, więć jeśli makro nie jest prirytetem to chybe nie za bardzo), a może naleśnik (za nim przemawia wielkość i poręczność) czy ZD 50, a może coś sigmy?
Ostanio jak próbowalem zrobić zdjęcia to trochę mnie drażniło, że krokus jest za mały i widać nieciekawą zeschniętą trawę, a trzmiele uciekają.
PS. Wiem że te obiektywy które wynieniłem są bardzo rózne i mają różną cenę. Ale prosze o tolerację dla dyletanta, a jeśłi chodzi o cenę to wolę poszczędzac rok i kupić coś porządnego na lata