Warsztat Nataszach, czyli raczkujący fotograf

[Saboor]

217 mnie nie przekonało.

A mnie tak. To jak cofnięcie się do "złotej epoki" Zbyszka Cybulskiego, na kilometrach celuloidu.
Popatrz: i okularki 1964-70 i poza i spojrzenie, pozornie lekko znudzone, brakuje tylko szalika i kurtki z postawionym
kołnierzem.Świetne.

źródło

[BIKER]

Polski james Dean, fajnie skojażyłeś Saboorku. Fotka kolegi coś ma.

[apz]

A mnie tak. To jak cofnięcie się do "złotej epoki" Zbyszka Cybulskiego, na kilometrach celuloidu.
Popatrz: i okularki 1964-70 i poza i spojrzenie, pozornie lekko znudzone, brakuje tylko szalika i kurtki z postawionym
kołnierzem.Świetne.

źródło

Zestawienie ciasnego kadrowania, asymetrycznego uchylenia oczu (powiek) modela i bezsensownie pofałdowanej jego koszuli ze zdjęciem Cybulskiego jest moim zdaniem niestosowne Panie Saboor.
Pozostaję przy swojej opinii Panie Biker.
Diabeł jak zwykle pogrzebany jest w szczególe.
A na 217 brakuje mi dbałości o szczegół.
Pozdrawiam Autorkę.
AP.

[Saboor]

Zestawienie ciasnego kadrowania, asymetrycznego uchylenia oczu (powiek) modela i bezsensownie pofałdowanej jego koszuli ze zdjęciem Cybulskiego jest moim zdaniem niestosowne Panie Saboor./.../
Pozdrawiam Autorkę.
AP.

To moje skojarzenie, i powiem, że po zmianie okularów na ciemniejsze, ogoleniu gościa, właśnie jest podobnie epokowo
do Zbyszka(w rozchełstanej koszuli, szaliczku zarzuconym na "niech wisi" i paltocie niedopiętym) i nie widzę w tym nic
nie stosownego.
Coś w ten deseń:

__

[BIKER]

A pozostań sobie apz-cie, ja to uszanuję. A szczegóły???
Nie tylko z nich składa się obraz który ogladamy.
Może czasem warto popatrzeć inaczej.

[Saboor]

A pozostań sobie apz-cie, ja to uszanuję. A szczegóły???
Nie tylko z nich składa się obraz który ogladamy.
Może czasem warto popatrzeć inaczej.

Tu akurat apz ma rację. Szczegół to podstawa, albo dbając o detal uzyskasz super kadr, albo bajzel.
Nawet robiąc industrial fotę jakiegoś miejsca w starej fabryce czy warsztacie, warto "posprzątać".

[BIKER]

Ja nic nie kwestionuję, piszę raczej o małej wesrsji kompromisu przy komponowaniu obrazu. To wcale nie musi być sprzeczne z tzw. estetyką. O nią dbać warto.

[apz]

Ja nic nie kwestionuję, piszę raczej o małej wesrsji kompromisu przy komponowaniu obrazu. To wcale nie musi być sprzeczne z tzw. estetyką. O nią dbać warto.

Estetyka nie jest tak zwana drogi Bikerze. Jest jednym z fundamentów mojej cywilizacji.

Nie widzę Twoich przeprosin - Nataszach jest kobietą od samego urodzenia a już na pewno od maja 2009r.


"To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia"

[BIKER]

Andrzeju a pocóż tu łapać za słowa, skoro ja i tak wiem o co chodzi. I w niczym nie zamierzam tu dotykać autorki. A spór, nie ma sporu, może tylko język jest inny, żeby wśród focących tylko takie spory były.
I pozdrowerki dla autorki i Was
P.s. Przepraszam się koleżance należy, za kolegę

[nataszach]

Z tą koszuliną, a w zasadzie z jej pofałdowaniem, toś mnie Pan zaskoczył. Skupiając całą swoją uwagę na tym, by w tle nie zaistniał nieproszony bałagan, ale i żeby na pierwszym planie okulary skupiły wzrok widza, ułożenie koszulki wydało mi się rzeczą zupełnie nieistotną. Przecież to nie jest zdjęcie w stylu fashion, gdzie za pomocą kilku suwaków nie tylko prasujemy modelce spodnie czy dopasowujemy sandałki o pięć rozmiarów za duże do jej filigranowej stopy niczym u Kopciuszka, ale portret. A portret - w moim mniemaniu - to przede wszystkim twarz i brak pijanego bohatera drugiego planu Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wpisy.
PS. A Cybulskiego uwielbiam, i dziękuję za niego, tak oto mam kolejną inspirację