A wiecie co, Chłopaki (a moze i Dziewczyna też się znajdzie wśrod nas ) zaczynam sie zastanawiac nad jednym: nad rozeznaniem możliwości serwisowania naszych gratów w ...CZECHACH
Dlaczego?
W Czechach jest oficjalne pełne przedstawicielstwo OLYMPUSA:
www.olympus.cz
- które jest pełnoprawna filią Olympusa a nie firmą dilerską działajacą na takiej zasadzie jak Eurocolor, która handluje wszystkim, z czego może być kasa...
Ponieważ mam kontakty w Czechach postaram się "zasięgnąć języka" odnośnie kosztów i terminów napraw.
Teraz naprawy nawet mogą okazać się tańsze (z wysyłką w Czechach czy zdeponowaniem - przekazaniem do naprawy w autoryzowanym sklepie) niż w Warszawie - przynajmniej dla nas, Ślązaków.
W końcu Ostrawa jest oddalona 60 - 70 km od Gliwic i Katowic i są tam przynajmniej trzy "fotosklepy" (Zamecka, Pośtovna i Tesco w Ostrawie-Trzebowicach) przy których nasze to jak kioski z gazetami... ).
Przy okazji inne fajne linki u Braci Czechów:
http://www.digineff.cz/ b. ciekawa strona, fotograficzna i sprzętowa,
http://www.digineff.cz/jakejeto/jakejeto.html - interesujące recenzje cyfraków!!! Nie zimne przeglądy z parametrami a gorace opinie o aparatch.
Pozdrawiam. ZoltAn