Pieczołowicie obrobione fotki, w każdej jest jakaś koncepcja. Bardzo podoba mi się hutnik, pięknie sportretowany ogień i z wielką atencją ujęta postać rzemieślnika.
Portret lecącej dziewczyny dający napęd oczom. Zimowa droga zadowala kolorami, kompozycją, niedopowiedzeniem.
Podziwiam swobodę poruszania się w różnych tematach i klimatach.
Niekiedy hadeerkowe odrealnienie jest nadmierne, ale nie kłuje zbyt mocno w oczy.
Najbardziej podziwiam hutnika oraz drzewo z odlatującymi w stronę światła ptaszkami. Moim zdaniem - najlepsze fotki, bowiem ujarzmiłeś w nich światło. Najtrudnieszym jest uczynić światło posłusznym woli fotografa.
Wyrażam najwyższe uznanie.
Pzdr, TJ