Bateria to jest fajna sprawa. Jak masz jedną, to Ci padnie tylko wtedy gdy masz szansę na foty życia.
Motopod też jest pożyteczny, choć niedoceniany.
A, bym zapomniał filtry połówkowe i polaki. Kanieszno.
Pozdr.
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.
Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++
Kiedyś byłem w Słowackim Raju. Miejsce przednie, zdjecia robiłem i robiłem do momentu aż kartę szlag nie trafił i drugą połowę wycieczki już spacerowałem choc w nienajlepszym humorze. Teram zawsze mam dwie i Tobie też polecam. Jedziesz na wycieczke nie 10 km od siebie wiec raczej powtórkowy wypad nie bedzie wchodził w grę.
Co do baterii zdania są podzielone - ja uważam że jest niezbedna - wyrąbiesz sie po całym dniu, nie będzie prądu itd. Później pożałujesz że nie masz drugiej. Tak jak pisałem to wyjazd dość odległy wiec warto pamiętać o takich detalach a bateria zamiennik to nie majątek.
Filtry - mam tylko polara ale ostatnio dojrzałem sens połówki przy ostrym świetle na zlocie w Jurze. W końcu niebo było niebieskie
Statyw to fajna rzecz - warto mieć na uwadze jak nie chcesz się prosić czy rozglądać za kamieniem, ławką, śmietnikiem itp.
I na koniec torba/plecak. Jak idę na imprezę czy gdzieś blisko (na godzine czy dwie) to biorę torbę na ramie ale jak juz gdzieś wyjeżdzam, gdzie będzie trochę łążenia i to w różnym terenie to tylko plecak.