A powiedz, jeśli to nie tajemnica, czy słyszałeś o "wywoływaniu" zdjęć z plików RAW (.orf w naszym przypadku)? Powiem Ci jaką technikę przyjąłem. Podczas robienia foty staram się oczywiście kadrować zgodnie z kanonami sztuki ale zawsze pamiętam aby zostawić sobie margines bezpieczeństwa - czyli skadrować troszkę szerzej. Mam wtedy możliwość, podczas wcześniej wspomnianego wywoływania zdjęcia, przycięcia go "na spokojnie". Czasami jest tak, że z jednej fotografii można przyciąć kilka kadrów głównego motywu i wybrać najciekawszy.
Myślę, że jest to bardzo dobry (bo mój) sposób na naukę poprawnego kadrowania. Im więcej będziesz się zastanawiał w domowym zaciszu nad tym jak przyciąć fotkę, im więcej poprawnych i do tego swoich fotek obejrzysz, tym MZ szybciej wyrobisz dobre nawyki, czego Tobie, sobie i wszystkim forumowiczom szczerze życzę.