Jako miłośniczka koloru uważam , że niegrzecznie było spłycić zachodzik do tak ubogiej wersji kolorystycznej, w ostatniej pięknie współgra kolor nieba z zielonością wody.![]()
Jako miłośniczka koloru uważam , że niegrzecznie było spłycić zachodzik do tak ubogiej wersji kolorystycznej, w ostatniej pięknie współgra kolor nieba z zielonością wody.![]()
Kobieta jest bezbronna tak długo , jak długo schnie jej lakier na paznokciach...
zapraszam do mojej galerii: http://www.beatabanach.cdx.pl/
Skąd bierzesz miejsca na takie fajne zachodziki? Tylko pozazdrościć...![]()
E-510 z przyległościami + żółty FX z dodatkami
http://www.bociany.org.pl :
kochajmy zwierzaki! tyle jest nieszczęśliwych...
Dinozaur wymiataale uznanie także za niebanalne pokazanie zachodzącego słońca.
Piekne budowle, dobrze kadrem zamkniete ale... "dinozaur co wypial pupe na chrabaszcza" bije wszystko))) pozdrawiam
![]()
"Bo jak zrobisz akt to Ci go zawsze k**a mać przez pryzmat cycków i d**y oceniają. A potem się dziwić kobietom, że pozowanie do aktów jest traktowane jako pochodna dziwkarstwa."
Pozdrawiam, Nataszach
Hej Nevra, dawno cie nie bylo na OC jak rowniez twoich kwiatkow i labadkow...Gdzie ty sie podziewasz?
Miejsc na ladne zachodziki to mnie raczej nie brakuje, jedyny problem to czas
Dzieki Quentin
O ladny zachod slonca pewnie nie trudno, zwlaszcza u mnie, ale zawsze sie boje, ze moze z niego wyjsc kicz, a ja za wszelka cene staram sie tego uniknac
Cieszy mnie, ze budowle i groteskowy dinozaur Ci sie spodobaly.
Teraz pracuje nad czyms calkowicie nowym, zaglebiam sie (doslownie) w tajniki calkowicie nowego dla mnie typu fotografi.
Jak pogoda i swiatlo dopisza niebawem bedzie niespodzianka w moim watku![]()
Ostatnio edytowane przez masakrer ; 4.07.11 o 15:05 Powód: Automatyczne scalenie postów
Jesli przesladuje cie pokusa, uciekaj powoli aby mogla cie dogonic
czekam wiec z niecierpliwoscia![]()
"Bo jak zrobisz akt to Ci go zawsze k**a mać przez pryzmat cycków i d**y oceniają. A potem się dziwić kobietom, że pozowanie do aktów jest traktowane jako pochodna dziwkarstwa."
Pozdrawiam, Nataszach
Tym razem zapraszam na reportaz ze swiat z okazji patrona naszego miasteczka San Roque.
Swieta trawaja tydzien i wiele sie przez te dni dzieje.
Znacie juz "Bous a la mar", a w tym roku pokaze jak wyglada "entrada de bous" czyli taki sped bykow przez miasto oraz "Correfoc".
Oczywiscie w obu przypadkach jest tak ogromna ilosc ludzi na ulicy, ze trzeba sie dobrze rozpychac aby cos ustrzelic.
Podczas spedu bykow stalam na ulicy wraz ze smialkami ktorzy chcieli zrobic chocby krotki sprint w poblizu bykow, wrecz ocierajac sie o ich bok, a wielu czulo nawet ich oddech na plecach.
Niestety towazysza temu ogromne przepychanki, ludzie biegna ogladdajac sie do tylu i tratuja wszystko co maja przed soba, mnie rowniez.
Correfoc, to widowisko ktorego glownym bohaterem jest ogien.
Trzeba sie dobrze przygotowac aby brac w nim udzial, mam na mysli odpowiednia odziez, nakrycie glowy itd.
Zabawa polega na tym aby nie uciekac od ognia tylko sie do niego zblizac i tanczyc w rytm towazyszacej przedstawieniu muzyki.
Sa to oczywiscie zimne ognie, ale jak ktos pojdzie w krotkim rekawie i krotkich spodenkach, co sie najczesciej zdarza wsrod turystow, to troche szczypie.
Sami zobaczcie co sie dzialo.
Zapraszam i pozdrawiam.
Jesli przesladuje cie pokusa, uciekaj powoli aby mogla cie dogonic
Fajne foty i atmosfera zabawy