| OlyJedi
Witam wszystkich bardzo, bardzo goraco po przerwie!!!!
Juz jestem z domku cala i zdrowa chociaz strasznie zmeczona ponad 40 stopniowym upalem ale przede wszystkim pod wrazeniem tego co zobaczylam i przezylam w tym kraju ktory niestety nie wzbudza u wiekszosci ludzi wielkich sympatii.
Jak tylko odzyskam sily i upozadkuje material zabiore sie do pracy abyscie mogli sami ocenic, a tym czasem maly zwiastun ze mna i moimi przylepkami w roli glownej.
Witamy po przerwie, dobrze, że wróciłaś cała
Kobieta jest bezbronna tak długo , jak długo schnie jej lakier na paznokciach...
zapraszam do mojej galerii: http://www.beatabanach.cdx.pl/
Witojcie obywatelko
foty foty foty gdzie są foty.
Pozdrowionka.
Drogo, źle ale za to nie terminowo, extra płatne gadanie głupot. Pozdrawiam taztaz.
Witaj!
Skręca nas tu z ciekawości!!!
Fajni koleżkowie, zapowiada się wesoło i kolorowo, dla mnie taka wyprawa może jedynie pozostać w marzeniach więc tym bardziej jestem ciekawa tego co uwieczniłaś!
pozdrawiam
Życie ma tyle kolorów ile potrafisz w nim dostrzec.
Witaj, czekamy na fotki
BTW- miłe te dzieciaczki
"Bo jak zrobisz akt to Ci go zawsze k**a mać przez pryzmat cycków i d**y oceniają. A potem się dziwić kobietom, że pozowanie do aktów jest traktowane jako pochodna dziwkarstwa."
Pozdrawiam, Nataszach
| OlyJedi
....przyznam, ze jestem troche przyblokowana......
Zanim zaczne Wam pokazywac fotki chyba najpierw powinnam wyjasnic pare rzeczy aby calosc miala jakis sens.
Od poczatku wiec..... jadac do Algierii, a konkretnie do miasteczka o nazwie Djelfa oddalonego od stolicy ok. 300 km, polozonego na wysokosci 1400m i w poblizu Sahary, obawialam sie ze wroce z praktycznie pustymi kartami, bo wszem i wobec mowiono mi ze trzeba byc bardzo ostroznym z robieniem zdjec w tym kraju, aby nikogo nie obrazic itd....Okazalo sie, ze wcale tak nie bylo bo prawie wszedzie (gdzie mielismy dostep) i gdzie pojawialam sie z aparatem wszyscy chcieli foto!!! Ale utrudnienienie pojawilo sie tak jak sie obawialam w trosce o nasze bezpieczenstwo, ani razu nie wypuscili nas na spacer do miasta, nawet z miejscowym przewodnikiem....Poruszalismy sie autobusem z naszej rezydencji (ogrodzonej i pilnowanej przez gosci wyposazonych w karabiny maszynowe...) do osrodka w ktorym odbywal sie kongres i do restauracji, ktora rowniez znajdowala sie na terenie ogrodzonym i pilnie strzezonym. Na poczatku wszystkich nas to wkurzalo, bo chcielismy wymieniac pieniadze isc na zakupy a tu nic.....ale pozniej zdalismy sobie sprawe, ze chodzilo po prostu o nasze bezpieczenstwo....
Zatem pogodzilam sie z faktem iz wiekszosc zdjec byla z okna autobusu, ale ku mojemu milemu zaskoczeniu zabrali nas na dwie wycieczki, jedna w gory i kolejna do typowego malego miasteczka gdzie moglam sie troche pocieszyc aparatem
.....wrocilam ze smutkiem z tego kraju, w ktorym ludzie chca sie otworzyc na swiat, dzielili sie z nami i dawali nam w prezencie rzeczy na ktore praktycznie sami nie moga sobie pozwolic....
Jak zyja...sami zobaczycie.
Dobrze, że jesteś.
Czekam na fotki.
E-510 z przyległościami + żółty FX z dodatkami
http://www.bociany.org.pl :
kochajmy zwierzaki! tyle jest nieszczęśliwych...
Witaj
Byłem na podobnym kongresie w Maroku dwa lata temu ale po Marakeszu lataliśmy luzem.
Czyżby się pogorszyło?
| OlyJedi
Czesc!! Zapewniam cie, ze Maroco nie ma nic wspolnego z Algieria....Zamieszczone przez rocco
Wyobraz sobie, ze wzdluz 300 km ktore przejechalismy z lotniska w Algierze do Djelfy, bez przesady ale co 2-3 km byly sraznice z goscmi uzbrojonymi po zeby, z barykadami itd...Przy wjezdzie i wyjezdzie do kazdego miasteczka gruntowne kontrole policyjne z kolcami na asfalcie i znowu z uzbrojeniem po zeby.....tak co kawalek.
Cale szczescie, ze po Marakeszu mozna jeszcze cieszyc sie spokojnym zwiedzaniem, bo w Algierii nie, podobno nawet w stolicy trzeba bardzo uwazac...
Pewnie masz rację, nie byłem w Algierii.
Za to po Egipcie wozili mnie w kionwojach z kałachami a w hotelu też taki stał.
Dobra, dawaj fotki
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
