Dzisiejszego ranka liczylam na piekny wschod slonca nad morzem ale nic z tego...
Sloneczko walecznie probowalo sie przebic przez ciezkie stalowe chmurzyska, ale tylko przez chwile mu sie udalo i tym musialam sie zadowolic.
Wiem, wiem...znowu morze....ale ja uwielbiam sie w nie wpatrywac i wracac w moje ulubione miejsca.
Niestety mam sprawny tylko szeroki kat, bo tele nie chce dzialac nawet po przeroznych domowych egzorcyzmach ktore na nim wyprobowalam i w poniedzialek jedzie do serwisu.