Masakrer wrazenia niesamowite z pobytu. Co do Algierczykow to Francuzi odbili swoje pietno w ponad stuletniej kolonizacji, wiec niechec do tego co europejskie jest no i religia stanowia mieszanke wybuchowa.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
bardzo ciekawa relacja... zdjęcia łbów zwierzęcych lekko wstrząsające...a mi najbardziej przypadł do gustu ostatni portret (741)... ten Pan ma coś bardzo pozytywnego w oczach, jakąś łagodność, budzi sympatię...
w przeciwieństwie do Pana ze zdjęcia 738... od tego bym szybko uciekała...
czekam na następne foty z niecierpliwością...![]()
Nie od dziś wiadomo, że gdzie diabeł nie może, tam Ciebie trzeba posłać...
Kapitalna relacja, dawaj dalej!
Czy te ludki na zbliżeniach pozowały Ci ochoczo i gratis?
Pozdrawiam
Piotr
Niesamowite zdjęcia, niesamowita relacja! Oddałaś w świetny sposób "inność" oraz specyfikę tego mało znanego nam kraju
P.S. Dzielna z Ciebię masakra![]()
Fajne foto.
Portreciki - świetne.
Pozdrawiam.
Ciekawy opis, dzięki temu dowiedziałem się i mam nadzieję, że jeszcze się dowiem czegoś o tym kraju.
Ostatni portret podoba mi się. Baranie łby robią wrażenie.
Czy na pewno jedliście baraninę, czy może jagnięcinę?
Napisz proszę więcej jak smakują te baranie łby.
Pozdrawiam
To dla mnie ogromna satysfakcaja, ze doceniacie ten material i tracicie czas na czytanie towarzyszacych mu historyjek.
Wielkie dzieki.
A teraz po kolei....
Waruga, masz racje, ze francuzi zostawili slad po swojej kolonizacji, jedyna mila pamiatka sa budynki ktore przetrwaly z tamtej epoki, ale nie moge ich pokazac poniewaz wiekszosc znajduje sie na pilnie strzezonym "rzadowym" osiedlu, gdzie rowniez byla nasza rezydencja do spania, ale panowal tam calkowity zakaz fotografowania...
Z francuzami wiarze sie rowniez opowiesc, ktora uslyszalam od jednego tubylca w odpowiedzi na pytanie dlaczego tylko niektore panie zaslaniaja sobie calkowicie twarz...Otoz podobno francuzi zarzadali aby do nich przyprowadzano najpiekniejsze dziewczyny z miasteczka, wiec niektore zaczely zaslaniac calkowicie twarz aby nie bylo wiadomo czy sa ladne, czy szkaradne....
Ale to tylko legenda, bo prawdziwe przyczyny sami znamy...
Dorota, my kobiety jednak mamy ten sam zmysl.
Ten pan z ostatniego portetu zrobil na mnie ogromne wrazenie wlasnie swoim wzrokiem, tym cieplym spojzeniem, z ktorym sie spotkalam po wyjsciu z wnetrza cuchnacego i zlowrogiego wnetrza rynku.
Widzac jego lagodnosc i akceptacje na zblizenie aparatu urwalam sie spod skrzydel ochroniarza i uwiecznilam to spojzenie, ktore do mnie przemowilo..
Pan z pierwszego portretu byc moze wyglada bardziej groznie, ale byl
raczej pozytywnie nastawiony, poniewaz wiekszosc sie odwracala albo mnie po prostu wyzywala (chociaz nie wiem od czego...)
PioRo, ludki te ktore pozowaly, a bylo ich bardzo niewiele robily to gratis, chociaz nie wiem czy z wielka ochota, moze bardziej z rezygnacja....a jak na mojej drodze pojawialy sie dzieciaki (o czym bedzie innym razem) wypychaly kieszenie slodyczami ktore moj mz bez przerwy tachal w plecaku (tak na wszelki wypadek..)
Droplet, z w tym byl wlasnie problem, ze w Hiszpanii to my jemy jagniecine i czesto, a w Algierii serwowali nam starego barana...a to ogromna roznica w smaku i zapachu....
Niestety nie powiem jak smakowla glowa poniewaz jej nie tknelam, nie tylko z braku ochoty na takie wrazenia, ale rowniez z powodu takiej blachostki, jak fakt ze pan ktory nam te glowe przekroil i oddal, wziol sobie z naszego stolu cytrynke do umycia rak (aby usunac z nich tluszcz) a pozniej elegancko strzepnal sobie rece z nadmiaru soku cytrynowego i brudu nad naszym barankiem....
I tutaj sie skonczylo nasze jedzonko.
Teraz kilka fotek ulicznych, ukazujacych czesto smutna rzeczywistosc.
Wiekszosc jak zwykle zrobiona z jadacego autobusu, cale szczescie, ze to byl taki w ich stylu...bez klimatyzacji z otwratymi oknami w ktorych caly czas wisialam, gdyby nie to trudno by bylo zebrac ten material.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Jesli przesladuje cie pokusa, uciekaj powoli aby mogla cie dogonic