Po tysiącach "udanych" prób, ośmielam się pokazać moje pstryki.
Proszę o krytykę.
Niestety nie udało mi nigdy poprawnie zrobić foty "pejzażowej". Zawsze mam przepalone niebo.Cienki jestem jak d... węża. Od paru dni mam szare połówki (system Cokin) i mogę napisać - REWELACJA! Żadnych przepałów.
1. Kotek nie był "prany"- obudził się i wyszedł taki z kojca.
2. Chłop z wczesnego średniowiecza ( użyłem maszyny czasu). Zwróćcie uwagę na odjazdowe podeszwy z drewna
.
3. Klasyczny pstryk "japońskiego turysty" w Londynie. Koń i Pan w Czerwonym Płaszczu.
4. Chodnik przy Tamizie.
5. Przykład jak nie należy robić zdjęcia. Czy istnieje jakiś sposób by tego typu fotografię zrobić poprawnie bez filtru szarego połówkowego?