Zastanawia mnie to, jak uzyskać na monitorze komputera, czy TV obraz jak najbardziej zbliżony do tego, jaki jest widoczny podczas robienia/przegladania zdjęć w aparacie.
Po przesłaniu zdjęć na komputer zawsze są ciemniejsze, często mniej wyraziste...po prostu nie takie jak wydawało się, że powinny być.
Jestem fotoamatorką i troche irytuje mnie to, że nie potrafię zgrać jednego obrazu z drugim. Różnica prowadzi do małej frustracji po załadowaniu zdjęć...
Mam od b.niedawna Olympusa e-520 i w związku z tym chciałabym uzyskać parę wskazówek co do tego, jak robić zdjęcia/ustawić lcd w aparacie(?), bezboleśnie, realistycznie ratować zdjęcia (na ps sie raczej troche znam, ale nie chce spedzac nad nim za wiele czasu).
Podstawowa sprawa - to co przesyłam na komputer to praktycznie zupelnie inny obraz niz na maluśkim lcd w aparacie. Czemu na tym maluśkim jest AŻ tak 'dobrze', a na monitorze AŻ tak źle?