A ja uważam, że jest to fajna możliwość. Będąc w jakimś odległym kawałku świata można sobie przegrać w głupiej kafejce internetowej najbardziej udane zdjęcia. Wtedy przynajmniej tych najlepszych zdjęć nie stracimy jak burza tropikalna/deszcz meteorytów/pocisk czołgowy/młodsze rodzeństwo etc. zniszczy nam kartę pamięci. Generalnie dostępnej pamięci w sieci nigdy za mało