Mnie z całego wątku najbardziej zainteresował link podany przez Dobasa, zwłaszcza że kiedyś sam próbowałem sobie zrobić podobne urządzenie.
Żadne rozwiązanie softwarowe nie zastąpi składanki kilkudziesięciu zdjęć zrobionych dłuższą ogniskową. Przy takim rozwiązaniu odpadają niedostatki matrycy, filtru AA, niedoskonałości optyki, etc. Pixeloza, lub rozmazanie szczegółów wychodzą dopiero przy powiększeniu powyżej 1000%.
Poczekam na udoskonalenie i dostosowanie do DSLR.