Dobre, poruszające kadry,
Akurat dziś tak aktualne.
Dobre, poruszające kadry,
Akurat dziś tak aktualne.
Zdjęcia ciekawe - w szczególe jeśli nie było się na miejscu są szokujące.
Pół roku temu temu byłem w Izraelu i Palestynie, po powrocie dowiedzialem się o regularnych nalotach wówczas na strefę Gazy - nie widać i nie czuć tego na miejscu. W strefie okupowanej zaczyna się odczuwać pewną skazę, my bogaci z zachodu przyjechaliśmy oglądać a oni mają fajnie.....
Przejeżdża się przez checkpointa za mur bodaj 8 metrów wysoki i 400 kilometrów długi, wieżyczki wartownicze, docelowo ma całą Palestynę ogrodzić, palestyńczycy mają duże obostrzenia w wyjeździe (m. in. raportowanie konkretnych punktów podróży po przekroczeniu "granicy"). A i pomysł eksterytorialnych autostrad izraelskich przez strefę okupowaną istnieje - momencik gdzie to już było - Prusy Wschodnie a III Rzesza??
"Miasto biedne aż piszczy" - masa rozpoczętych ekskluzywnych hoteli - bez okien... puste domy - "za granicą" kilkukrotnie większe zarobki. Coś a'la blokersi też są(w Izraelu nie wyobrażam sobie czegoś takiego, tam młodzież jest bardzo amerykańska - najbardziej dziewczyny szerokoścą bioder je gonią
). Wrażenia nie do opisania, plus Bazylika Bożego Narodzenia i Jerycho. W okolicach zeszłego BN bojówka ortodoksynych hasydów strzelała do tłumu w Betlejem- polscy zakonnicy zostali ranni. Większość mieszkańców chce pokoju, z drobnymi wyjątkami - ortodoksyjni żydzi (Bóg im dał tą ziemię...) oraz ortodoksyjni Palestyńczycy (przede wszystkim ze Strefy Gazy).
--------------------------------
Ten gołąbek pokoju najbardziej pozostał mi w pamięci i swego rodzaju performance pod "Cityhallem" - setletnie oliwki oliwki przykute do muru, które zostały wykopane przy budowie muru okalającego strefę okupowaną.
--------------------------------
Dziś moje emocje są inne - tam nigdy nie będzie spokojnie - byli Rzymianie były walki, byli Arabowie były walki itd. Spotkałem wielu Palestyńczyków, którzy byli bardzo zaradni i ciekawi, a duża część niestety ma podejście - "jakżeś nas Boże stworzył takich nas masz". Długo byłem za stroną "słabszą" teraz jestem ambiwalentny - okoliczne Państwa wegetują ( z wyjątkiem Jordanii, Emiratów itp.), a w Izraelu w ciągu kilkudziesięciu lat wszystko kwitnie, a nie zapominajmy, że jeszcze w latach sześćdziesiątych sąsiedzi myśleli, że swoimi setkami tysięcy wojsk na wielbłądach zduszą izraelitów...
BTW Jedzenie w Palestynie okropne(jajecznica z ziemniakami kosteczkę), w Izraelu bardzo smaczne.
Zazdroszczę Ci panoramek - po tym wyjeździe dojrzałem do zakupu lepszego aparatu, moje zdjęcia z wyjazdu nadają się tylko do głębokiego rodzinnego archiwum.
Bez dotacji zarówno wojskowych jak i w pieniądzu na wszystko z USA Izrael by nie istniał, upadł w ciągu jednego roku. Dostają kilka miliardów dolarów rocznie (klilka - więcej jak 5). Na 7 milionowe państwo, to całkiem nieźle.
Uczyłem w szkole z jednym Palestyńczykiem. Zapraszał mnie do Betlejem, w którym się urodził.
Zawsze mnie ciekawiło, z czego ci ludzie żyją. Podobno z ogrodnictwa. Ale Izraelczycy zabierają im ziemię i wodę. Ciekawe jak ty byś reagował, gdyby Rosjanie, czy Ukraińcy przyjechali i kazali *&^$#@# z twojej ziemi/domu/mieszkania? Wielu z tych ludzi nie ma już nic, oprócz kulawego życia. I oddają je by pomścić swoje rodziny.
Pozdrawiam
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Czy ja powiedziałem, ż jestem za Izraelem *&^$#@#?? Wręcz odwrotnie, a dzisiaj jestem obojętny...
Doskonale zdaję sobie sprawę z historii. Biorąc pod uwagę, że Arabowie najechali te tereny około VII wieku, to tak jakby ludy zamieszkujące nasze tereny przed kształtowaniem się początków Państwa Polskiego w X wieku, nagle pojawiły się w XX wieku z roszczeniami terytorialnymi.
Inne miejsce, inna historia
A tak personalnie to rosjanie przyjechali pewnego razu do rodziców mojego dziadka i jego zabrali, a reszta rodziny musiała zmienić miejsce pobytu.... a nie zamierzam oddawać swojego życia i mścić nikogo.
Przeczytałem kiedyś krótką książkę-sprawozdanie o sytuacji na bliskim wschodzie w latach 45'-70' i trochę się tym nawet zainteresowałem, poczytałem coś w necie, ale niestety daleko mi jeszcze do zrozumienia co tam się dzieje...
Miejmy nadzieję, że nikt nie użyje atoma...
Bo Rosjan w PL już z kałachami nie ma. Gdyby wczoraj odwiedził twoje osiedle buldożer i rozwalił wszystko w proszek, dając mieszkańcom 30 minut na wyniesienie się z rozwalanych budynków, pewnie śpiewał byś inaczej. A gdyby takie numery powtarzały się wśród twoich znajomych, rodziny od lat... Właściwie, od kiedy pamiętasz.
Kilka lat temu policja zastrzeliła jednego "sttudenta" przy paśniku, zamieszki w Łodzi trwały ze dwa dni.
Pozdrawiam
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Zapewne tak, ale w tym konkretnym przypadku opieramy się na szczępkach informacji rzucanych przez media, które sympatyzują z jedną lub drugą strona w zależności od kierunku wiatru (USA - Izrael, Unia - Palestyna). Sytuacja jest tam na tyle pokręcona, że jak to w każdym dobrym rozwodzie bywa obie strony są co najmniej tak samo winne.
Żeby nie było, że jestem antyarabski to powiem, że jak zmienię paszport (z uwagi na pieczątki z Izraela - formalnie kraje arabskie z wyjątkiem Egiptu i Jordanii są w stanie wojny z tym krajem) to mam w planach Syrię i Liban oraz Arabię Saudyjską![]()
Wyrób drugi - w uzasadnionyh przypadkach obywatelom RP zezwala się na posiadanie 2 paszportów. A jak kręcisz się w tamtej okolicy to warto mieć dwa paszporty.
Nie powinieneś mieć problemu z wyrobieniem, zaś korzyści wiele
koniec oftopa z mojej strony![]()
też mam taki plan na najbliższą przyszłość - nowiuśki paszport wymienić.
a co do biedy to nie widziałem w Betlejem tych bogatych,
widziałem Palestyńczyka, który z uporem maniaka przez 15 minut w drodze do hotelu wciska ci marnej jakości 30 pocztówek by zarobić 1$ (*ciekawe ile ma na czysto? ). Ja od dolara nie zbiedniałem - urobił mnie za 2 razem. Żarcie lepsze jak w Egipcie![]()