Po co te kłótnie. Jeden uważa, że zaproponowanie okładki jako nagrody jest ok i ma rację. Inny twierdzi, iż jest to obraźliwe i też będzie miał rację. Każdy oceni "inaczej" swoje prace. Jeden robi zdjęcia dla kasy drugi dla przyjemności a inny łączy jedno i drugie. Nie pozbawiajmy kogoś satysfakcji umieszczenia jego zdjęcia w gazecie tylko dla tego , że nie chce za to kasy. Z drugiej strony jak ktoś chce kasę za swoje zdjęcia a inny chce zapłacić to też nie nazywajmy go materialistą. Miejsce jest dla jednych i drugich.
E30, E1. Obiektywy: 14-54, sigma 105 macro, 70-300, Samyang 8mm,TAIR-11A 2,8 135mm, Helios 58mm, Super Takumar 1,4 50mm, tokina 2,8 28mm, Lampa: Metz 48 Af - 1, FL36 R.
http://piotrlisek.manifo.com/ http://forum.olympusclub.pl/threads/...by.?highlight=
Odkrywca to była jedna jedyna gazeta jaką regularnie kupowałem przez kilka lat jeszcze w wersji bardzo mocno czarno -białej. Ale z całym szacunkiem nie wydaje mi się aby okładki tego czasopisma były jego najmocniejszą stroną. Ale do pewnego momentu czasopismo jako całość było bardzo fajne.
Ludzie, puknijcie się w czoło.Zasady są jasne: chcesz - dajesz fotę. Nie chcesz - nie dajesz. A Wy pieprzycie farmazony o etyce, sretyce.
Luc4s ma zdrowe podejście - nie marudzi, nie klepie bezsensownych postów. Nie podoba mu się propozycja Sergiuszone, więc z niej nie skorzysta.
Za Rafałem. Po co każdy musi na tysiąc sposobów udowodnić swoje zdanie? Przecież propozycja jest prosta - jasno postawione zasady - zdjęcie za okładkę. To prawie jak modelling: pozowanie za fotki. Tak samo myślę jest z nobilitacją w postaci własnego zdjęcia na okładce za użyczenie jej. I bez urazy, ale nie widzę na forum osób (poza kilkoma), które robią aż tak wybitne zdjęcia, by zasadnym było takie bicie piany.
pozdrawiam