Bo już miałem pytać - czyli to opóźnienie nie występuje zawsze, a tylko przy długich czasach, tak?
Bo już miałem pytać - czyli to opóźnienie nie występuje zawsze, a tylko przy długich czasach, tak?
PS Oj widzę, że link ze zdjęciami już nie działa :/ Postaram się wieczorem wrzucić je na jakiś lepszy serwer...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
poprzednie zdjęcia raz jeszcze:
http://uploaded.to/?id=v1ws7k
następne wrzucę dopiero jutro wieczorem...
Ostatnio edytowane przez rayone ; 8.12.08 o 15:53 Powód: Automatyczne scalenie postów
W drugim wątku o m4/3 kolega Żmija pytał czy są jakieś opóźnienia przy wyzwalaniu migawki, jak to bywa w kompaktach. Nie ma żadnych.
Ja bym określił G1 jako model "bezlustrzanki" (czyli lustrzanki bez lustra, ale z EVF), który odziedziczył prawie wszystkie zalety lustrzanek, a oprócz tego posiada dużo innych
. Z wadami odwrotnie
.
Mnie bardzo interesuje ów wizjer.
Od jakiegoś czasu używam Canona 5D i przyzywyczaiłem się do komforu dużego wizjera.
Jak się ma rozmiarami wizjer G1 do wizjera 5D albo E3 (wg mnie są podobne, E3 jest nieco węższy bo inne proporcje, ale prawie równie duży i na dodatek jaśniejszy)?
Jak byś określił wizjer w normalnych warunkach oświetleniowych? Znacznie odbiega od optycznego? Mój 5D z zestawem L-ek to wielka, ciężka krowa. Często go po prostu, ze względu na gabaryty, ze sobą nie zabieram. G1 rozwiązałby problem, a zabierałabym go zwykle na jakieś wycieczki gdy nie chcę targać FF. A na zewnątrz, w dzień, zwykle światła jest wystarczająco. Na nocne wycieczki, we wnętrzach i do portretu zostanie FF.
Jak wygląda sprawa śledzenia poruszających się obiektów? Czy ten wizjer (w normalnych warunkach) z tym nadąża?
I jak wygląda degradacja obrazu w kiepskich warunkach? Rozumiem że jest gorzej. Ale jak gorzej? W porównaniu na przykład do zwykłego kompaktu?
Z uwagi na rozmiary 5D sprawiłem sobie kieszonkowy kompakcik na Alledrogo - Fuji E550. Nie najgorsza rzecz, choć pewnie że wolałbym Panasa LX3. Ten jednak nie kosztuje 200 zł.
I ten Fuji w dzień, na zewnątrz, obsługuje się znośnie (nie mówię o jakości zdjęć, tu nie jest źle bo SuperCCD ma swoje zalety nawet na matrycy wielkości paznokcia), za to w pomieszczeniach ciemniejszych, w kiepskim świetle, ekran LCD śnieży niemiłosiernie. A "wizjerek" to raczej zabawna dziurka niż cokolwiek użytecznego.
Tak więc rozumiem że gdy ciemno, EVF Panasa nie jest już tak wspaniały? Ale czy daje akceptowalny obraz i czy bardzo boli degradacja, śnieżenie, opóźnienia?
Kusi mnie ten G1 jako spacerowe body.
Czekam na recenzje z dpreview.com oraz na następne microobiektywy, a co najmniej na 20 f/1.7. No i ciekawym co pokaże w tej materii Olek.
były różne graty 4/3 (standardowe i pro)
jest: FF Canona
będzie: dodatkowo EP-1 z naleśnikami
Tak patrze na parametry tego aparatu i zastosowali tam
gniazdo na karte pamieci SD.
W E-410 mam CF i XD - czyli dochodzi jeszcze standard SD![]()
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
Są przelotki z uSD na xD![]()
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto