czyli masz jak to się mówi "ciężki orzech do zgryzienia" :0
sukcesów
czyli masz jak to się mówi "ciężki orzech do zgryzienia" :0
sukcesów
Zawsze można dokupić jakieś nasadki, tulejki konwertery itd. A jakości nie poprawisz.
mente et malleo
hmm, a jak kolega to troche gadzeciarz, to moze cos w ten desen np:
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/casio-exilim-ex-fh20.html
Może i tak ale względem R1 to zupełnie inne aparaty. Tam gdzie R1 jest cymesikiem jakości dzięki dobrze skrojonemu, nie przesadzonemu względem krotności obiektywowi podpisanemu Zeiss oraz dużej matrycy, Fuji często z jakością balansuje na granicy akceptowalności - bawiłem się 9600 więc co piszę, oczywiście skądinąd ten aparat ma swoje zalety.
Rozumiem, że ktoś (szczególnie przy braku zapotrzebowania na tele) kupuje R1 zamiast lustrzanki EL ale nie bardzo rozumiem w obecnych czasach idee kupowania dużych kompaktów z megazoomami - tu znacznie bardziej wolałbym chociażby Olkowego dual kita...
Może i ogniskowa dużo bo 300mm ale 9600 mydli na końcu dość specyficznie :/ tu R1 pokazuje klasę bo ma szkło Zajcewa ;D ... lepiej brać już coś a la 420 kit jak wspomniał kolega powyżej :P potem jakieś szkiełka ZD
E-520+Ownuser BH-E51 [dwa kit'y, Helios 58mm 44M-4, Jupiter 135mm (Olympus FL-36R, METZ 36 AF-4, Phottix Tetra, KH-120)]
Po prostu szukanie kompakta za >1.5k uważam za śmieszne, zwłaszcza, że używka E-500 w lombardzie poszła po 350zł . Do tego podstawowy obiektyw za 200zł i można hulać!!
Jeśli kolega chce się czegoś nauczyć nie ma nic lepszego od lustrzanki (nawet i cyfrowej). To takie moje skromne zdanie. pozdro