21, zaiste, urokliwe dzięki "płotkowi" - uwielbiam takie płotki, gdybym tam był, krążyłbym wokoło i szukał jeszcze więcej kadrów!
21, zaiste, urokliwe dzięki "płotkowi" - uwielbiam takie płotki, gdybym tam był, krążyłbym wokoło i szukał jeszcze więcej kadrów!
24- z koniem bardzo miłe i sympatyczne podobnie jak kulig na zdjęciu 25, chociaż to trochę niebezpieczna zabawa w takim wydaniu. 26- to przykład na zrobienie stoku narciarskiego na prostej drodze. 27- klimatyczne i bardzo wrośnięte w nasz wiejski krajobraz.
pozdrawiam Wiejo
Bardzo fajna seria, 21 najbardziej wpada w oko, choć z rowerem też ma swój klimat.
Kolejne pachnące zimą zdjęcia. Miło się ogląda. Z poprzednich wszystkie mi się podobają, szczególnie zdjęcie z rowerem oraz 23 - niebieski cień na drodze jest bardzo zimny znaczy zimowy...
Z ostatnio zamieszczonych zdjęcie z koniem przednie - piękne światło, dla czystości kadru podniósłbym aparat nieco do góry ujmując mniej dołu a obejmując całe drzewo ale to szczegół.
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Smerfie,
Masz rację, warto zawsze podchodzić ile razy się da do tematu.
Wiejo,
Zgodnie z moimi intencjami czytasz wiejskie krajobrazy na fotkach z doliny Redy.
Salvadhor,
Cieszę się, że nr 21 mimo ostrego podejścia do tematu w sensie kontrastu i nietypowych proporcji pni i ich odbić w wodzie wpadł Ci w oko.
Ktotek,
Zapach zimy - to jest to, co chciałem ułyszeć!
Poruszyłeś poza tym bardzo obszerny temat - niebieskie odcienie na śniegu - zostawiać czy modyfikować? Moim zdaniem raczej zostawiać, a jeśli modyfikować, to łagodnie. W innym wątku przeczytałem w Twojej wypowiedzi na ten temat, że ten błękit na śniegu, jest naturalnym, tylko nasz system widzenia, w którym interpretacja szarych komórek odgrywa główna rolę, nie chce tego przyjąć do wiadomości. Tak to jest. Jest tylko kwestia, czy w każdym przypadku ten błękit jest "słuszny", jeśli chodzi o przekaz.
Jeśli chodzi o ucięte drzewo na fotce z koniem, to boleję nad tym, naruszona została harmonia paraboli tworzonej przez wierzchołki drzew.
Mysikrólik,
Słupy i druty, kominy, to zmora fotografów. Gdybyśmy żyli za czasów socrealizmu, to by była oznaka, duma z uprzemysłowienia i elektryfikacji ("Socjalizm = władza rad + elektryfikacja - W.I. Lenin). Mi się te druty też nie podobają.
Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na zestawienie kolorów - błękit na śniegu i bułany koń.
Nikt nie zauważył fotki nr 27 - z krzyżem. Chyba jest to trudny temat do omawiania. Mi się wydaje, że fotka jest pretensjonalna (?).
Zamieszczam kolejne fotki.
Reda 28. Takie sobie trzy drzewka w zimowym słońcu.
Reda 29. Zestawienie - ciemne iglaste, ażurowe liściaste oraz ginąca w świetle droga. Szkoda, że korona prawego jest przycięta.
Reda 30. Przytulne osiedle w zimowym słońcu.
Reda 31. Mróz wyciska strużki CO2 z kominów.
Reda 32. Spacer szarym mglistym popołudniem. Zdjęcie było wykonane podręczną małpką. Widoczna aberracja chromatyczna na konturach pni.
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 2.02.09 o 13:31
28- sympatyczny zimowy widok z drzewami w roli głównej i pięknym światełkiem nakładającym na obraz pastelową tonację, 29- zimowa wiejska droga z przetartym ciagnikiem sniegiem taki swój obrazek, 30 i 31 małe senne kolonie domków otulone sniegiem gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Dymy z komina świadczą o toczącym się codziennym życiu. 32- bardzo ładne, pomimo zimna to ciepłe uczucie trzymania dziecka za rękę podczas spaceru.
pozdrawiam Wiejo
28 piękne światełko, przyjemnie, zimowo, nastrojowo...![]()
Kobieta jest bezbronna tak długo , jak długo schnie jej lakier na paznokciach...
zapraszam do mojej galerii: http://www.beatabanach.cdx.pl/
Cała ostatnia seria wpada w oko ale pierwsze trzy wyróżniają się przepięknym światłem
Ostatni kadr, chociaż we mgle równiez bardzo mi się podoba.