Dobra, ja jeszcze raz krótko. IMHO kiepski wyświetlacz może pogrzebać całkiem niezły sprzęt.
Klasyczny konsument idzie do sklepu, bierze puchę, pstryka i patrzy na wyświetlaczu co wyszło. To chyba najczęściej stosowana metoda doboru sprzętu pod wymagania quasi-amatorskie.
Niestety, o ile E-3 robi świetne zdjęcia, o tyle na wyświetlaczu pokazuje je przeciętnie. Z kolei Canon czy Sony mogą zrobić kiepskie zdjęcie (z bylejakim szkłem np.) a na wyświetlaczu pokażą je fantastycznie.
Wiem co piszę, dość często pracuję z kolegą, który właśnie ma Canona 30d z przeciętnym szkiełkiem. To co widzę na wyświetlaczu a następnie na jego stronie www jest kolosalnie różne - na korzyść wyświetlacza
Sony w tej dziedzinie jest bezkonkurencyjne, mają doświadczenie
życzę owocnej dyskusji i miłych wrażeń