Może się wypowiem za siebie, żeby nie wyszło, że wpadłam do wątku i marudzę.Są rzeczy, których nie jestem w stanie obecnie przeskoczyć - las, ciemno jak w d... i ruchliwe zwierzaki. Przy maksymalnej możliwości mam 300mm i f/5.6 na końcu - nie jest tragicznie, ale... przy 510 robienie zdjęć powyżej ISO 400 uważam za stratę czasu. A światła sobie nie dodam, ruchliwości zwierzaków nie zmienię. Może mam coś nie tak na punkcie jakości obrazu, ale zależałoby mi na tym, aby był całkiem niezły i bawienie się w wielkie odszumianie mi nie leży.
Stąd moje bardzo powolne zastanawianie się nad puszką wyższej jakości. E-30 by mi w zupełności starczyła z parametrami, ale jeśli znowu mam leżeć z foliowym workiem, to szczerze powiem trochę szkoda mi tej odłożonej kasy. Tylko dlatego bardzo żałuję, że to nowe body nie ma uszczelniania.