Jak w temacie: jaką funkcję spełnia to:
Bardzo proszę o odpowiedź.
Jak w temacie: jaką funkcję spełnia to:
Bardzo proszę o odpowiedź.
Moim zdaniem - moim zdaniem, podkreślam - to coś trzyma obiektyw w bagnecie.
Hmm... problem jest taki, że chcę przejściówkę pod 4/3. Trafiła się okazja zakupić w fajnej cenie z dandelionem. I to 'coś' będzie przeszkadzało.
W korpusie OM jest taka wypustka, którą to 'coś' zahacza i podczas zakręcania obiektywu, przesuwa wypustkę.
A nie blokadka przysłony czasem?
E-3,E-510;F8, ZD14-54,S30,ZD40-150,FL50,FL50R,FL36R... i co dalej ? ? ?
Nie, nie.. do blokady jest coś innego.
Moja spiskowa teorema jest taka,że to zasłania jakiś element w body przed wpadającym bocznym światłem. W mojej OM-ce jest jakiś cuś który jest zasłaniany przez tą blachę. Jak nie masz filmu w aparacie to otwórz tylną ściankę i zaglądnij.A może coś wpadnie Ci do głowy.
Edit:
Obejrzałem sobie jeszcze raz obiektyw i zaczynam myśleć, że ten cuś do niczego nie służy. Zaczyna mi to wyglądać na element technologiczny, przy produkcji obiektywu.
Ja taka blechę mam tylko przy OM 28/3,5. Pozostałe tego nie mają, to by pasowało do teorii uchwytu technologicznego. W przypadku współpracy z korpusaem musiałyby toto mieć wszystkie szkła.Tak sobie myślę.
Ostatnio edytowane przez Morlok ; 3.11.08 o 23:15
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.
Tak, tak - w 50/1,4 jest blacha, dodatkowo mogę ją odkręcić (jest na śrubkach). W 50/1.8 mam również blachę, ale już na stałe przytwierdzoną. Zaś w 28/2.8 są właśnie te dwie wypustki. Zobaczcie w swoich OMkach - w środku, tuż za bagnetem, na wysokości czerwonej kropki, pomagającej w mocowaniu obiektywu jest takie cuś, co jest przesuwane przez blachę/wypustki podczas mocowania obiektywu. Tylko ni cholery nie wiem, co sprawia to przesuwanie.
Btw - w waszych przejściówkach, bez tego azjatyckiego/ruskiego elektronicznego ustrojstwa, blacha nie przeszkadza?
pozdrawiam
Gdzieś trafiłem na serwisowy rysunek obiektywu Zuiko opisujący nazwy wszystkich jego elementów. Ów obiektyw również posiadał na bagnecie taki występ, może nieco mniejszy. Wytłumaczenie było śmiesznie proste: występ zabezpiecza tylną soczewkę przed porysowaniem w przypadku postawienia obiektywu na bagnecie.
Hrabio Miodzie, obejrzyj swoje szkiełka pod kątem "wystawalności" i zagrożenia tylnej soczewki w przypadku braku wypustki.
Dziękuje, kolego kevinie. Jakże dobra nowina. Ale już zanim przeczytałem ten post, odkręciłem blache (bo przejściówka przyszła) i gra. I z E i z OM. I wszystko cacy, ale zastanawia mnie jeden fakt. Mianowicie w korpusie jest wypustka (na zdj), która, moim zdaniem jest popychana przez blachę w szkle. Po cóż to mogłoby być?
Może w wolnym czasie zajrzę do pana z zakładu foto na czapskich w krk. Przewinęło się pewnie przez jego ręce tyle aparatów, że będzie wiedział.
pozdrawiam i dziękuje koledze kevinowi
Hrabia Miód (w całej swej jaśnie okazałości)