zespoliły się w jedność i zwą się SONY![]()
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
Ale nie ma co, kupując dany produkt identyfikujesz się z daną grupą ludzi itd
Więc moi kochani talibowie...![]()
Ostatnio edytowane przez C+ ; 30.10.08 o 10:22
Tak sobie przeczytałem wasze komentarze i w większości to wstyd co wypisujecie. A już napewno te zupełnie ostatnie.
Jako uzytkownik akurat tego systemu kilka rzeczy wyprostuję, o których pisaliście:
1. Sprawa AF i RE - juz kiedyś o tym rozmawialiśmy razem i to co opisywał RE wskazuje na uszkodzenie czegoś. AF w sonych jakiś bardzo wybitny nie jest, ale jego poziom jest bardzo dobry naprzeciw wielu innych aparatów. Nikon w od groma punktów, canon też coraz bardziej je dokłada, w E-3 też jest zupełnie fajnie i z tego co widzę to jedynie delikatnie traci Pentax. W sonym punkty poza centralnym nie są krzyżowe, ale na każdy przypada po dodatkowe "ukryte" które to wspomagają. W środku za to jest podwójnie krzyżowy punkt z dodatkowym czujnikiem dla jasnych szkieł. Śledzenie w sumie jest zupełnie w porządku.
Radek opisywał sytuację, gdzie AF zupełnie odmówił posłuszeństwa i nikt nie wiedział dlaczego, ale nie jest to sytuacja normalna i tak źle to nie jest. Podawałem conajmniej kilka powodów dlaczego tak by się mogło stać, najprostszy to chociażby brudne czujniki AF pod lustrem czy włączony limiter (podobno nie był). Sytuacji tej nie odtworzymy, ale powtarzanie tego jako pewnik jest moim zdaniem pozbawione sensu. AF jest na bardzo wysokim poziomie i czasem daje radę lepiej niż inne marki, czasem może nie. Mam zdjęcia w bardzo trudnych warunkach nocą, gdzie ostrość mam w punkt.
2. Jeśli chodzi o przeostrzanie w obiektywach Sonego i Minolty:
Ktoś kto napisał, że trzeba specjalnie używać przycisków lub odpowiedniego trybu (DMF) ten w połowie mijał się z prawdą. Owszem gdy sony przejmowało minoltę, ta jeśli chodzi o napęd AF była mocno w polu - zaledwie dwa obiektywy z silnikiem AF, wcześniej za to zupełnie nieudany eksperyment z zoomami xi. Dlatego większość obiektywów normalnie nie daje możliwości przeostrzenia - głównie wszystkie te, które należały do minolty i zostały bez większych zmian przebrandowane (sony głównie dodawało koder odległości i zmieniało design gumek, a także porządkowało oznaczenia).
Wraz z A100 było pokazane jeszcze trzy obiektywy zeissa na śrubokręt - 85/1.4, 135/1.8 i 16-80/3.5-4.5. Wszystkie one widocznie były robione na szybko. Potem poza ekonomicznym 16-105/3.5-5.6 już wszystkie szkiełka wypuszczane to SSM i tutaj przede wszystkim do dyspozycji są: 16-35/2.8 (nowość), 24-70/2.8, 70-200/2.8, 70-300/4.5-5.6 i 70-400/4.5-5.6 (chyba tak). Wszystkie te szkiełka dają możliwość przeostrzania bez problemów i bez jakiegokolwiek trybu DMF. Można w każdej chwili złapać za pierścień i kręcić sobie nim i zostanie to uwzględnione. Jeśli ktoś więc próbował np zeissa 85/1.4 to owszem przeostrzyć w prosty sposób nie mógł, ale nowe konstrukcje już będą dawały te możliwości, grunt że większość najważniejszych szkiełek jest już SSM właśnie.
3. Co do szerokiego kąta - niestety tu do niedawna nie było prawie nic bardzo ciekawego. Teraz został ogłoszony i powinien być w miarę szybko dostępny na półkach zeiss 16-35/2.8. Oglądałem zdjęcia i MTF z niego - rewelacji jakiejś kosmicznej nie ma. Zdecydowanie najlepszym szerokim jest ciągle nikkor 14-24/2.8 i zakres ma IMHO lepszy. Nowy zeiss lepiej wypada od nowej elki canona, ale gorzej od tego nikkora (choć są punkty że jest lepszy, to jednak są takie gdzie więcej przegrywa). Jak wspominałem marzyłby mi się taki obiektyw jak ten nikkor, choć 16-35mm mimo wszystko wydaje się być o wiele bardziej uniwersalne.
Co do innych szkiełek to wypolować można rzecz jasna starszą minoltę 17-35/3.5G - IMHO drogo i tak średnio się opłaca. Bardzo za to wart swojej ceny jest 17-35/2.8-4 tak tamrona jak i KM (był jako kit do 7D). Do kupienia spokojnie za 800zł, a w tym pieniażkach IMHO świetna jakość, choć nie bez wad (głównie winieta, ale to nie problem na cyfrze).
4. Co do porównania analogowego średniego i A900. Było to dokładniej A700 + A900 + średni analogowy + miał być jeszcze analogowa mała klatka, ale jakościowo po prostu się nie nadawalo do druku w tym formacie. Możecie sobie przeglądnąć świat obrazu i tam na zdjęciach widać dokładnie te wydruki i ich rozmiar. Zdjęcia są autorstwa sony team jeśli chodzi o cyfrę i kogoś kto zawsze zajmował się średnim jeśli chodzi o średni analogowy, widzieliśmy z tego klisze zresztą. Wnioski są takie, że podstawowa różnica to GO pomiędzy A700 (aps-c), A900 (pełna klatka) i średnim. to było widać zwłaszcza na scenkach. Po drugie jeśli chodzi o detale to bardzo podobnie A900 i średni analogowy, A700 odstawała tu trochę i np faktura jeansow się już rozmywała. Jeśli chodzi o szum to zdecydowanie przegrał średni analogowy - w światłach było ok i sporo detali, ale w cieniach i to wyjątkowo głębokich bo film inaczej to pokazuje - ziarno po prostu kłuło w oczy. Dla mnie więc wygrał akurat A900, chociaż przyznam że wiele osob miało wiele trudności z zobaczeniem jakichkolwiek różnic na zdjęciach. Żeby nie było to były wydruki B0 (więc ogromne), z analoga było nie drukowane, a naświetlane i proces był optymalizowany pod liczbę szczegółów na zdjęciu. Poza tym przymknięte obiektywy, optymalna czułość i warunki studyjne. Więcej o porównaniu na świecie obrazu.
Analog niestety ogólnie jest w tyle i to jest faktem. O ile obraz z najlepszych klisz b&w dochodzi do kilkunastu megapikseli, o tyle kolorowe klisze mają "ekwiwalent" może kilku Mpix. Osobiście ciągle robie na kliszy (b&w, slajdy, no i zwykłe) i przy iso 400 i odbitkach A4 często w cieniach widać sporo ziarna.
5. Co do ogólnie porównania od JB - ja bym to traktował dokładnie tak samo jak wszystkie "first impressions" które tutaj padają w róznych wątkach. JB nie jest wyznacznikiem ani zdania firmy, ani też ogólnej prawdy. Trochę zdziwił mnie wynik, bo o ile analog wiem, że jest w tyle, o tyle cyfrowe matryce spodziewałem się, że są lepsze trochę. Fakt jest jednak taki, że porównywano najnowszy aparat 35mm do już trochę mających ścianek. To tak jakbyście porównali jakiegoś dwuletniego stacjonarnego peceta i najnowszego i najbardziej wypaśnego laptopa - mnie wcale nie zdziwi jak ten drugi test zwycięży, ale to nie znaczy, że wszystkie stacjonarki już pozdychały i nie mają zupełnie sensu. Średni jest, ma się dobrze i zawsze zostanie z swoim specyficznym zakresem cech. Ważne tylko, że jeśli to chodziło przede wszystkim o rozdzielczość, to może powoli pełna klatka to doścignęła i zepchnęła. Ciągle jednak będą zastosowania, że tyle to za mało, będą wychodzić nowe średnie formaty, z jeszcze lepszą jakością itd.
Co do tego jak to tekst marketingowy - coś w tym pewnie jest, ile to nie wiem naprawdę. Świat obrazu ma ścisły związek z KAF-em, a ten z Sony, nawet jeden członek SFT wykłada tam, a cała akademia ma sprzęt tej firmy. Kto i ile $ ma z tego nie wiem. Bonecki pisał, że to tytuł honorowy. Mnie to nie interesuje - pewne jest tylko to, że mają www, na której piszą o różnych sprawach (świat obrazu), no i Bonecki ma tam już kilka artykułów no i wszystkie związane z Sony i ich produktami, ale może pisze to po prostu jako użytkownik. Wszystko to jednak tak jak pisałem - first impressions, a nie jakieś fakty podawane na tacy jako pewniki i prawdy uniwersalne. Sony potrzebuje pewnych autorytetów i Bonecki jest tu odpowiednią osobą. Może nie jest to ktoś klasy Wantucha, ale tak samo Olek przecież ma z nim niekłamany związek i pewnie też nie za darmo. Canon z okazji marka trójki tak samo sobie zamawia jakichś profesjonalistów i nikogo to nie dziwi. Mi się tam zdjęcia JB podobają, a jego zdanie pozostanie jego zdaniem.
Trochę się rozpisalem, ale to tylko dyskusja.
Chomsky daj spokój. Będziesz dyskutować z tym argumentem?
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
chyba za ostro się zrobiło co???
co ma piernik do wiatraka?
Sebastian
www.sebastianlewandowski.pl
Widzę, że zdechła ta sensowna inaczej dyskusja.
Mamy kolejne dowody boskości FF - czyli test Sony 35mm F1.4G na A900
Szkło na widok którego ślini się 3/4 posiadaczy bagnetu A, ale z racji ceny ~5k PLN jest obiektem westchnień jak u nas 35-100
http://www.optyczne.pl/1357-nowo%C5%...mm_f_1.4G.html
Jak komuś szkoda czasu to cytuję podsumowanie - bardzo krótkie:
i komentarz posiadacza pod testem:W świetle wyników tego testu, dziwi mnie fakt kontynuacji produkcji tego obiektywu przez Sony. Chyba lepszą decyzją byłoby pogrzebanie go wraz ze świętej pamięci Minoltą i zaprojektowanie od nowa mniejszego, prostszego i znacznie tańszego obiektywu o parametrach 2/35, który cieszyłby całe rzesze posiadaczy zarówno małych jak i dużych matryc. Miejmy nadzieję, że to nastąpi już wkrótce i na tej nadziei jak na razie poprzestańmy. Dalszy opis osiągów Sony 1.4/35, w świetle ceny tego obiektywu, byłby już tylko kopaniem leżącego...
Miałem ten obiektyw w wersji od Minolty. Byłem z niego bardzo zadowolony. Być może nie dawał wybitnie ostrych obrazów, ale nie jest to głównym kryterium przy tego rodzaju obiektywie.
OM-D E-M5, 12-50, 45/1.8, E-510 dual kit, 14-54, FL-50,