Panowie, dajcie sobie na wstrzymanie. Człowiek kupił S5Pro za swoje pieniądze, a nie wasze. Czego mu tak wszystko obrzydzacie? S5Pro nie da rady robić zdjęć? Powiedział tylko, że w pewnym wymiarze fotografowanego materiału, matryca z S5Pro sprawuje się lepiej, niż artefakt w E-1. I ja w to wierzę. E-1 nie jest 'wunderwaffe' Olympusa. Jest konstrukcją przełomową, wielu jeszcze wykorzysta go do swoich zastosowań, ale świat idzie naprzód. Po co się tak napinać.
Aparat to tylko sprzęt do osiągania zamierzonych zamysłów. Wiadomo, stalowym młotkiem szybciej wbije się gwóźdź, niż młotkiem gumowym. Każdy wybiera sobie takie narzędzie jakim mu łatwiej pracować.
Poza tym, trąci od was hipokryzją (części z was). Zarzucacie nieumiejętne wykorzystanie możliwości E-1, przerzucacie się tymi parametrami, ustawieniami. A sami potem klepiecie swoje zdjęcia w Photoshopie. To co, aparatem się nie da?
Po co się tak napinać. Za parę miesięcy będą nowe, lepsze aparaty
