odnosnie analoga to najpierw chcialem kupic sobie oma
kupilem nawet ale zaginal (z usa)
kolega kupil jakiegos nikona z af i 3 polowym fokusem za 150 wiec
poczytalem o analogowych nikonach, kupilem sobie f80 i jestem po prostu zachwycony
to jest wyzsza amatorska lustrzanka (cos ala d80,d90 w cyfrze)
5 polowy AF, continous lub spot (lub manual)
oczywiscie pelny autofokus i pelna automatyka
3 KLATKI NA SEKUNDE
wbudowana lampa oraz dioda do af w ciemnych pomieszczeniach
pomiar swiatla jak w d80, 3 tryby
czas 1/4000
no ma doslownie wszystko co ma cyfrowy d80 a jest przy tym bardzo lekki i minejszy tylko ze analog
dodatkowo wybija expozycje miedzy klatkami
kosztowal 450zl, stan idealny, bo przebieg to pare rolek filmow ale da sie kupic za 350 bez przeszkod
toz to rewelka, nie wiem po co w ogole zajmowac sie aparatmi bez af
albo tymi profesjonalnymi ktore rzeczywiscie moga byc juz zuzyte
wobec czego, przepraszam milosnikow omow, ale nie widze w ogole sensu kupowania oma gdy mamy taki sprzet za 300-400zl w idealnym stanie (modele z 3 polowym af sa jeszcze tansze)
no tylko jeszcze dokupic mu 50tke AF 1.8 chocby uzywana
wyjdzie moze ciut wiecej jak om, ale to i tak male pieniadze a komfort jest maxymalny i pelna klatka