Nie chodzi tu o niebo, a tylko o rozmazaną sylwetkę dziewczyny.
I nikt chyba nie próbuje zrobić z tej sknoconej fotki arcydzieła.
Są to rzczej ćwiczenia w ratowaniu rozmytych zdjęć i tu każda z metod okazała się skuteczna.
Bywają zdjęcia nie do powtórzenia i metody ich ratowania mogą się przydać.
A osoba, która tą konkretną fotkę popełniła, też pewnie nie patrzy na niebo tylko na dziewczynę.
PS pokazałeś już, że ciekawie kadrujesz, więc wstaw proszę Twoją propozycję bo jak wiesz "jeden obraz jest lepszy od tysiąca słów"![]()