Dziekuje za rozjaśnienie, chyba rzeczywiscie powinnam zaopatrzyc sie w szary połówkowy.
Dziekuje za rozjaśnienie, chyba rzeczywiscie powinnam zaopatrzyc sie w szary połówkowy.
Pentax K-5 II i kilka obiektywów do Pentaxa później ...
... wracam do przygody z mikro4/3
Ktotek: Jeśli kiedykolwiek bedę chciał pisać tutaj głupoty świadomie, bądź pewien że zaznaczę to na początku.
Gdy ktoś myli się, bądź popełnia błąd - zawsze reagujesz tak agresywnie?
Ja Ciebie szanuję i wczoraj zdążyłem przed zachmurzeniem (mimo innych planów) zrobić kilka testów. Starałem się uniknąć błędów jakie spotykamy w sieci i aparat trzymał identyczne parametry WB.
Niestety na wyjazd w miejsce z odległą pespektywą (bardzo daleki plan) zabrakło mi czasu.
Montaże zawierają po lewej stronie zdjęcie bez filtru Skylight, po prawej z nakręconym filtrem.
http://img395.imageshack.us/img395/6593/70941760yg9.jpg
http://img82.imageshack.us/img82/3144/88923349nv0.jpg
http://img395.imageshack.us/img395/3378/95729916rm2.jpg
http://img398.imageshack.us/img398/7139/76653971ce9.jpg
Widać niewielkie ocieplenie planu po prawej oraz zmniejszenie w niewielkim stopniu niebieskiej dominanty.
Daleki plan zapewne pokazałby zmniejszenie zamglenia i poprawę kontrastu.
Pełne wersje moich testów prosto z aparatu można sobie pobrać:
RAW (100MB) - http://rapidshare.com/files/143443264/Skylight.rar
JPG (63MB) - http://rapidshare.com/files/143644508/Skylight-jpg.rar
Jeszcze uwaga co do celowości stosowania tego filtra. Wiadomo, że większość (poza polarem i gwiazdkowym) filtrów można zasymulować podczas obróbki na komputerze. Jest to szybkie i wygodne gdy dotyczy całego kadru. Jeśli jednak w różnych partiach zdjęcia występują różne dominanty - proces staje się żmudny a efekt może się podobać, lub nie.
Poza tym lekkie ocieplenie wielu osobom podoba się.
Absorbcja UV, dodatkowa ochrona obiektywu to też czynniki dla których używam tego filtra.
Mimo zerowej straty światła, zalecane jest nie używanie o zmierzchu i w studio.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Gwiazdka pójdzie, ale polar to chyba już trudniej. Tzn. ja tego nie neguję, ale usunąć np. odbicia od szyby i ukazać jakieś wnętrze, albo kolor asfaltu pod kałużą?
A co do skylight, to ja z tych zdjęć nie kumam po co? Może faktycznie w dalszym planie byłby zysk, ale dopóki nie zobaczę nie będę przekonany.
Kris_1 - po pierwsze mnie zaskoczyłeś. Poświęciłeś sporo czasu i wykonałeś dużo pracy - przy robieniu zdjęć i zamieszczaniu ich w Sieci. Jak ktoś nie wie jak działa skylight to ma bardzo rzetelny materiał żeby zobaczyć - szacunek.
Po drugie też mnie zaskoczyłeś - z tym agresywnym reagowaniem z mojej strony. Trudno być sędzią we własnej sprawie ale mam nadzieję, że tak nie jest - że nie reaguje agresywnie, w każdym razie staram się tego nie robić - nie potrzebuję się dowartościowywać wytykając komuś błędy czy wygrywając jakieś słowne przepychanki, łapać za słówka itp. Po pierwsze to żałosne (zwykle świadczy o braku poczucia wartości w realu), a po drugie - nie jestem alfą i omegą i mam tego świadomość. Fakt faktem, że lubię precyzyjny i dokładny język pomimo skłonności do nadmiernego rozpisywania się. Skoro tak odebrałeś moje pisanie - to wielkie SORRY - pewnie nie bez racji. Jedyne co mi przychodzi do głowy, że udzieliła mi się dyskusją z innego wątku - z kimś zupełnie innym - gdzie ktoś w moim rozumieniu próbował odwracać kota ogonem i relatywizować to co jest oczywiste - jak czarne na białym... Nie ważne.
A teraz wreszcie do meritum - o filtrze skylight. Wiem jak działa - często używałem na slajdach i na stałe robiąc na negatywach Fuji - nieco chłodnych. Lekko ociepla co Twoje zdjęcia świetnie pokazują. Napisałem, że nie widzę sensu ich używania w fotografii cyfrowej przy automatyce WB. Podtrzymuję te słowa i szanuję inne opinie. Twoje sample pokazuję różnicę - bo - o ile się nie mylę (pobrałem tylko JPGi) nie używałeś automatycznego WB tylko zdefiniowanego. I dobrze, inaczej - przy AUTO WB aparat starał by się zniweczyć działanie filtra wyrównując wszystko do bieli - co nie znaczy, że zrobiłby to dobrze. Pomijając Auto WB uważam, że również szkoda zawracać sobie głowę skylightem. Dlaczego? Mam do dyspozycji zdefiniowane ustawienia - słoneczko, pochmurnie itd - z grubsza się sprawdzają. Mam do dyspozycji możliwość ustawienia WB w kelwinach - co sto - znakomita sprawa w studio - mogę ustawić WB jak chcę - rónież uwzględniając dominantę - nie tylko ciepłą. Mam banalnie prostą i rewelacyjną w efektach możliwość ustawienia balansu na białą kartkę - gdzie (podobnie jak w innych trybach WB) mogę dokonać korekcji (już w aparacie) w kierunku Czerwony – Niebieski, Zielony - Purpurowy co mi daje wręcz nieograniczoną możliwość korekcji kolorystyki a nie tylko w jedną stronę jak skylight. Na domiar możliwości mam jeszcze bracketing WB... To wszystko i tak niewiele przy możliwościach jakie daje RAW i możliwość dowolnego definiowania kolorystyki na komputerze, ściągania/nadawania dominant, redukcji mgiełki itd, itp...
Skylight może zastąpić filtr UV (o czym piszesz) bo też redukuje takie promieniowanie. Tylko znowu - po co w aparatach cyfrowych? Warto pamiętać, że matryca nie jest czuła na promieniowanie UV (w przeciwieństwie do filmów fotograficznych) i w sumie zastosowanie takiego filtra nic nie daje, co zresztą jest skrzętnie pomijane w reklamach pokazujących zbawienne działanie filtrów UV w górach, gdzie "przypadkowo" zapomina się dodać, że te przykłady pochodzą z filmów a nie aparatów cyfrowych.
Myślę, że bardzo jasno opisałem, dlaczego uważam stosowanie filtrów skylight i UV w aparatach cyfrowych za bardzo problematyczne. Niewątpliwie w dobie analogowej fotografii to były bardzo zbawienne gadżety. Aktualnie IMHO ich rola ogranicza się do ochrony przedniej soczewki obiektywu, o ile jest się w stanie pogodzić z przynajmniej potencjalnym spadkiem jakości obrazu przez dodatkowy element optyczny...
Amen![]()
Ostatnio edytowane przez Karol ; 8.09.08 o 21:40
Piszecie tutaj o filtrach, któr z pewnością są niezmiernie przydatne, ale wg mnie zdjęcie, które ladyhawk zaprezentowała na początku tego postu można by poprawić w prostszy sposób.
Jak wiadomo, aparat kompaktowy, który stara się uśrednić jasność kadru, widząc większość ciemnych skał, "postanowi" zdjęcie rozjaśnić, przepalając niebo. Fakt ten jest oczywisty.
Jednym z rozwiązań może być oczywiście filtr połówkowy szary, ale utrudnia on nieco sprawę, gdy horyzont nie jest prosty, a zakrzywiony...
W takim przypadku łatwiej (i taniej) jest umiejętnie naświetlić scenę, którą chcemy sfotografować. W przytoczonym przykładzie ustawiłbym światło na niebo (można też nieco przyciemnić ekspozycję), a ciemne skały spróbowałbym "wyciągnąć" za pomocą programu do obróbki zdjęć i o ile stosując krzywe i maski, jest nieco żmudniejszym procesem, o tyle skorzystanie w tym przypadku z RAWa (nie wiem, ale chyba SP560 ma taką opcję), pomogło by łatwiej się z tym uporać. Przydatnym też narzędziem mogą być "Światła/Cienie" (Shadows/Highlights").
Poczytaj sobie też koleżanko nieco na temat techniki HDR (wbrew pozorom, nie taki diabeł straszny...).
Piszę o tym dlatego, że wiele osób widząc swoje nieudane zdjęcia zastanawia się, co tu jeszcze dokupić ze sprzętu, by zdjęcia wychodziły lepsze, nie zważając uwagi na to, że większość z ich zdjęć jest po prostu źle zrobiona. Wiem, że dodatkowy sprzęt pomaga, ale nie dajmy się zwariować. Najpierw nauczmy się poprawnie robić fotki, a potem wyczerpawszy już możliwości, zainteresujmy się dodatkowym sprzętem.
W końcu nie aparat, a fotograf robi zdjęcie...
Witaj.
Jeśli chcesz kupić szary połówkowy - pomyśl o wsuwanym, nie nakręcanym (jeden z Kolegów pisał wcześniej o systemie wsuwanym). W przypadku filtrów połówkowych masz wówczas możliwość regulowania podziału kadru, czego nie daje system nakręcany (a przynajmniej nie w takim stopniu). Warto również pomyśleć o tym, czy filtr połówkowy ma być gradacyjny (tzn. z łagodnym przejściem szarości w neutralność), czy z przejściem "twardym".
Bryan Peterson (na przykład) w "Ekspozycji bez tajemnic" (super książka!) poleca gradacyjne filtry połówkowe.
Należy wówczas kupić odpowiedni system mocujący - np. typu Cokin i dokupować filtry wg potrzeb i upodobań. Świetną opinią cieszą się filtry Hitech. Któryś Kolega używa systemu Cokin - może powie coś więcej na ten temat.
Co do polaryzacji - kupiłem Marumi DHG i jestem bardzo zadowolony. Mam też UV tej firmy - jest ogromna przepaść między tymi filtrami a np. Hamą...
Polaryzacja do pewnego stopnia pozwala wyeliminować "przepalenie" nieba, ale nie rozwiązuje problemu.
Pozdrawiam
Pat