Do ubiegłego weekend-u byłem prawie pewien, że powodem ciemnych, zaczernionych zdjęć jest ciemność obiektywu.
Nieprawda, wieksze f nie powoduje ciemnosci zdjecia tylko dluzszy czas naswietlania.
Używam programu VIVID.
To tylko kolorystyka/ostrosc/kontrast/etc - zdjecie ma byc "zywsze".
Robiłem zdjęcia z różnymi ustawieniami ostrości (0 i +1) nasycenia (0 i +1) oraz kontrastu (0 i -1). I subiektywnie najbardziej realne zdjecia wychodziły przy ostrosci=0, nasyceniu=0 i kontraście=-1.
Ostrosc, nasycenie czy kontrast nie ma nic wspolnego z naswietleniem zdjecia.
Zdjęcia były wykonywane w słoneczny dzień.
W sloneczny dzien - o ktorej? W ostrym sloncu w sloneczny dzien zdjec sie nie robi ;p
Od zakupu, aparatem wykonałem ponad 10000 zdjęć i ogóne wrażenie jest takie, że są one ciemne (oglądane na róznych monitorach).
Bo sa... zle naswietlone
Monitor tu nie ma nic do rzeczy.
Czy to jest noramlne dla E-510, czy jest to jakieś uszkodzenie aparatu?
Na pewno nie jest to uszkodzenie, zapewne cos zle robisz.
Czy są jakieś ustawienia w aparacie poza omówionymi, które mogą decydować o takim stanie rzeczy
Czas naswietlania, przyslona, czulosc, kompensacja ekspozycji, pomiar swiatla - wszystko to moze powodowac taka sytuacje.
Czy stosowanie priorytetu przesłony ustawionego na 8 w celu uzyskania wiekszej głębi ostrości ma wpływ (aparat powinien dobierać dłuższy czas naświetlania, gdy wartość przesłony jest zbyt duża, a więc nie powinno dochodzić do niedoświetlania zdjęcia) ?
I tak tez sie dzieje. Jezeli Ci sie czas skonczy
to tak, wtedy ma wplyw. Ale to raczej malo prawdopodobne.