Chyba dlatego że hybryda (tak się przyjęło) jest to zaawansowany kompakt i jako taki nie posiada lustra. Nie zaprzeczysz przecież że te Fujki to zaawansowane kompakty
Chyba dlatego że hybryda (tak się przyjęło) jest to zaawansowany kompakt i jako taki nie posiada lustra. Nie zaprzeczysz przecież że te Fujki to zaawansowane kompakty
/*...................*/
/* ...........................*/
Nie zaprzeczę, tylko hybryda - jak sama nazwa wskazuje jest połączeniem jakichś rozwiązań, może chodzi w tym przypadku (tak sobie teraz pomyślałem) o istnienie dodatkowego wizjera poza standardowym wyświetlaczem, choć ten w przypadku "hybryd" (doświadczenie z S5500) pozostawia wiele do życzenia, ale w jakiś tam sposób odzwierciedla to co zrobi aparat i nie jest zwykłym celownikiem, który nie pokazuje obrazu przechodzącego przez obiektyw. Może faktycznie o to chodzi. Nawet w różnych testach przy opisie lustrzanki jest DSLR, a przy hybrydzie like DSLR.
Lustrzanka ma wizjer optyczny, a hybryda elektroniczny, dlatego jest like![]()
/*...................*/
/* ...........................*/
Wiem, wiem, właśnie o to mi chodzi, czyli nie ma celownika, tylko wizjer z podglądem na żywo z obiektywu/matrycy i dlatego nazywa się hybryda. Przynajmniej tak mi sie wydaje.![]()
Hybrydę charakteryzuje
1. stosunkowo duża wielkość fizyczna matrycy
2. wielkość samego aparatu
3. optyka o szerokim zakresie ogniskowych
4. zazwyczaj stopka do podłączenia lampy zewnętrznej
5. rozbudowane możliwości ustawień ręcznych
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
Moim zdaniem - i jak widze nie tylko - hybryda do grupa najbardziej zaawansowanych kompaktów. Zazwyczaj nie małe, dobra optyka, elektroniczny wizjer - naśladujący ten z lustrzanki (kiepsko), rozbudowane tryby pracy wraz z manualnymi.
JA zaliczyłbym taki sprzęt jak Sony R1, Minolta A200, PAnas FZ50, Fuji od S20 i s7000 w górę, Samsung miał taka maszynę i pewnie pare innych.
Takie jak Panas FZ18 czy Fuji 5600 zaliczyłbym raczej do zaawansowanych kompaktów, czy "lunetek". Jak dla mnie hybryda to coś więcej. Gdzies tez taki podział widziałem. Fuji pisze o swoich aparatach na tej półce "lustrzanka hybrydowa"
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
S20 i S7000 prawie tożsame są. Uzywałem sporo s7000 - świetny aparat.
Dyskutowaliśmy o Twoim zakupie na innym forumNo i świetną decyzję podjąłeś.
Ostatnio edytowane przez Adrian ; 4.09.08 o 17:22 Powód: Automatyczne scalenie postów
Pozdrawiam
E-510, 14-42, 40-150 (stary), 35, fl-36
IS 3000, Tough 3000, Zenit 122,
Nikon d7000, 18-105, 50/1,8
Fotografia jest taką dziedziną, która wymaga nieco cierpliwości, chęci poznania możliwości sprzętu i wykorzystania ich jak najlepiej się da. Fotografowałem Fuji S9500 przez 2 lata. Początki nie były nadzwyczajne, ale chęć poznania i okiełznania tego sprzętu sprawiła, że odwdzięczył mi się mnóstwem fajnych fotek. Nie był to pierwszy sprzęt foto w moich rękach. Zaczynałem analogowo na początku lat 70-tych. Technika analogowa nauczyła mnie cierpliwości i szacunku do sprzętu. W pracy używałem Olympusa E-20 (poprzednik E-1). Fuji S9500 był bardzo podobny w obsłudze, ze swoim odchylanym ekranikiem i podglądem na żywo oraz z manualnym zoomem. Dla tych zalet go nabyłem. Nauczyłem się wykorzystywać zalety S9500 i omijać sytuacje zdjęciowe, w których się nie sprawdzał. Ergonomia jego bardzo mi pasowała. Posiadał funkcje, których nie powstydziłaby się nie jedna amatorska lustrzanka. To nie był sprzęt dla osób "z gorącą głową", takich co chcą "pstryknąć i wydrukować gotowca". To sprzęt dla myślących, analizujących popełnione błędy i uparcie dążących do celu. Dla mnie, po roku użytkowania, ograniczeniem był brak możliwości wymiany optyki na lepszą. Dlatego kupiłem lustrzankę. Osób wypowiadających radykalne poglądy, niezależnie od tematu, nie cenię. Dzisiaj wylewają pomyje na Fuji, jutro być może na E-System.
Czarny aparat z gorszego systemu
Moja galeria: http://picasaweb.google.com/Cadman1959
Dla mnie fotografowanie to ma być przyjemność a nie zmaganie się ze sprzętem.Gdyby ktoś miał w ręku trzy aparaty tej samej firmy i wszystkie trzy uznałby za kiepskie to czy poleciłby tą firmę innym?Fotografując pejzaże, architekturę,martwą naturę itp.można się skupić na ustawieniach,można powtarzać ujęcia itp. Jest na to czas,fotografowany obiekt nie ucieknie. Natomiast są dziedziny fotografii gdzie czasu jest tyle co mrugnięcie oka. Albo zrobisz to zdjęcie w tym momencie albo nie zrobisz go nigdy bo drugi raz już się nie powtórzy.Tego ja właśnie oczekuję od sprzętu.Nie musi jak to niektórzy
piszą "sam robić zdjęć",ale musi być szybki,musi mieć sprawny autofokus i sprawny program i P.O jakości zdjęć nie wspominam bo to chyba jasne.
Pozdrawiam.