White Balance CAP – filtr do pomiaru balansu bieli - czy warto zakupić?

[k.szkatulnik]

Dziekuje serdecznie za odpowiedzi, rzeczywiście nie poszukałem wcześniej - przepraszam, dalej się zastanawiam czy warto kupić, czekam na dalsze posty co o tym sadzicie. Bowiem ja się nie znam na RAW-ach i nie wiem jak sie je obrabia i dlatego szukam co mi pomoże troszkę w pracy z aparatem

[Gotyk]

Według mnie zawracanie sobie głowy WB to strata czasu od tego jest RAW żeby to edytować i jest to banalnie proste w Olympus Master,nie trzeba być "fachowcem" .

Poza tym prawidłowy WB wcale nie musi dawać najlepszego efektu na zdjęciu,gwarantuje Ci że po kilku zabawach z takimi dekielkami szybko ci się to znudzi,lepiej zapoznaj się z RAW w OM.Wybierasz zdjęcie,u góry wybierasz ikonkę RAW i już możed edytować m.in WB nie ma nic prostszego.

[Mirek54]

Dziekuje serdecznie za odpowiedzi, rzeczywiście nie poszukałem wcześniej - przepraszam, dalej się zastanawiam czy warto kupić, czekam na dalsze posty co o tym sadzicie. Bowiem ja się nie znam na RAW-ach i nie wiem jak sie je obrabia i dlatego szukam co mi pomoże troszkę w pracy z aparatem

Wiesz,ja tez za bardzo sie nie znam,ale tyle co wiem to Ci napisze.Skoro nie chcesz bawic sie RAWami Twoja wola,jednak ja bym Ciebie namawial.Najlepiej pomoze Ci w zabawie w focenie wlasna glowa,konkretnie mozg.Pojecie koloru i tzw WB wychodzi wlasnie z niego,i to Ty jestes odbiorca tego co widzisz.Kolor czerwony u mnie i u Ciebie bedzie sie roznil,ale nie dlatego,ze jest inny,tylko inaczej go odbieramy.Jesli tonacja zrobionego przez Ciebie zdjecia bedzie Ci odpowiadala i bardzo bardzo podobna do tej jaki jest orginal,to efekt masz.Nie wierz w zadne cuda co pomagaja aparatowi za takie pieniadze ustawic WB.
Pomimo tego samego bezchmurnego nieba w pelnym sloncu o tej samej godzinie inaczej bedzie na Slasku i na Szeszelach.

[kevin]

Lucca masz w/g mnie 100% racji. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie że nie ma czegoś takiego jak obiektywny balans bieli danej sceny. Dam może banalny przykład: moj warsztacik oświetlony jest niezbyt silną, zwykłą żarówką, wszystkie przedmioty na oko zdają się być pomarańczowo-żółte, ale nie odbieram tego jako anomalii. Zdjęcie zrobione w pozycji Auto WB w miarę wiernie oddaje żarówkową barwę. Czy to jest poprawny balans bieli? Przecież kartka nie wygląda biało, ale "pomarańczowawo". Po korekcji do ok 2600K wzorcowa kartka staje się śnieżno-biała, wszystkie przedmioty zdają się mieć swoją barwę, ale zdjęcie nie oddaje prawdziwej tonacji całej sceny. Który balans jest poprawny? Oba! - ale w zależności jaki efekt chcemy osiągnąć. Dobry Wojak Szwejk miał na każdą okoliczność jakąś przypowieść z życia to i ja opowiem. Swego czasu pracując na sprzęcie telewizyjnym wyszedł problem z balansem bieli na kamerze cyfrowej. Okazało się, że koledzy operatorzy jako wzorca bieli używali przypadkowej białej kartki, wyciągniętej badajże z drukarki. Otóż owa kartka wyniesiona na dwór, szczególnie przy wysokich temperaturach barwowych, a więc w słoneczny, bezchmurny dzień, nawet na oko zadawała się mieć fioletowawo-niebieskawy oddcień. Zarzuciłem firmowe schody rozmaitymi kawałkami papieru i po wielu testach rzeczywiście dało się dobrać stosowny wzorzec. Najlepszy okazał się jednak test Simensa do ustawiania ostrości, a wykonany na papierze fotograficznym. Był dyskretnie matowy i nie przyjmował dziwnych oddcieni nawet w skrajnych warunkach oświetleniowych! Papier drukarkowy okazał się wyjątkowo badziewny do tego celu - nie wiem- może odbijał bliski ultrafiolet, czy inne dziwne frakcje.

[RadioErewan]

Papier drukarkowy ma w dzisiejszych czasach duże ilości wybielaczy optycznych, dlatego właśnie używa się szarej karty kodaka, wzorców GretagaMacbetha.

Pozdrawiam

[Szogo]

Też jestem zdania, że RAW-y to wspaniały format umożliwiający bezstratne korygowanie zdjęć. Wszystko jest super jak mamy dobrze skalibrowany monitor który świeci 6500K. A co jeśli nie mamy poprawnie skalibrowanego monitora? Zrobiliśmy zdjęcie zasuwamy do kompa siadamy przed nieskalibrowanym monitorem, zabieramy się za suwaczek WB i robimy ze zdjęcia fotkę życia, a po odebraniu odbitek szlak nas trafia. W takim wypadku wydaje mi się, że lepiej zrobić sobie pomiar WB na miejscu czy to przy użyciu kartki (najlepiej zainwestować we wzorzec np. na www.wzorniki.eu ) czy dekielka choć co do tego nie jestem pewien bo nigdy nie używałem i zrobić zdjęcie w JPEG wydaje mi się, że jak dla początkującego fotoamatora to w zupełności wystarczy w szczególności jeśli ktoś twierdzi że wywołanie z RAW-a to dla niego czarna-magia.