Chorwacja w tydzień okiem Dziekana...

[Sergiuszone]

Kolejne z Dubrownika nr 8 – Nie wiedziałem że przysłowie „walą się jak zabytki Krakowa” dotyczy także Dubrownika. To samo tyczy się 12.

To miasto z góry najlepiej fotografować jak minie się widoczny na zdjęciu most jadąc na południe z kilometr dalej są takie malutkie parkingi i stamtąd jest najlepszy widok. Niestety parkingi są zajęte i trzeba się przejść na piechotkę. W miejscu promu często stoją imponujące jachty żaglowe.


Masz problem, pisząc już ogólnie z właściwym kadrowaniem i najczęściej w złym miejscu umieszczasz linię horyzontu.

[dziekan]

Kolejne z Dubrownika nr 8 – Nie wiedziałem że przysłowie „walą się jak zabytki Krakowa” dotyczy także Dubrownika. To samo tyczy się 12.

To miasto z góry najlepiej fotografować jak minie się widoczny na zdjęciu most jadąc na południe z kilometr dalej są takie malutkie parkingi i stamtąd jest najlepszy widok. Niestety parkingi są zajęte i trzeba się przejść na piechotkę. W miejscu promu często stoją imponujące jachty żaglowe.


Masz problem, pisząc już ogólnie z właściwym kadrowaniem i najczęściej w złym miejscu umieszczasz linię horyzontu.

Sergiuszone rozumiem że polecisz mi jakiś obiektyw do Olka z shiftem do walących się budynków... Na zwiedzenie Dubrownika miałem 2 godziny - wiec Sam Sobie dopowiedz czy miałem czas na szukanie góry z której warto fotografować Dubrovnik. Potraktuj te fotki jako mój punkt przedstawienia tego miasta... Za uwagi dziękuje - jednak widzę że skupiłeś się na szukaniu haków - tylko Tobie w tych ujęciach przeszkadzały walące się mury...

Dziękuje za komentarze jeszcze raz - kolejne wrzucę wkrótce.

[Sergiuszone]

- tylko Tobie w tych ujęciach przeszkadzały walące się mury...

Nie każdy wszystko widzi lub inaczej nie każdy widząc takie zdjęcie podejmie dyskusję na jego temat. Może to dlatego tylko mnie.


Wiesz tego nie musisz szukać bo jest po drodze, nie da się inaczej wjechać do Dubrownika chyba, że statkiem. Ja o tym zresztą przeczytałem w jakimś przewodniku.


Nie polecam obiektywów ale fotografując architekturę bez względu na to ile poświęcasz jej czasu budynki nie powinny się walić. Z jednym wyjątkiem. Budynek może się walić jeśli nie widać jego podstawy. Nie szukam „haków” bo i po co ale jak będziesz drugi raz w Dubrowniku to po prostu będziesz wiedział.

[dziekan]

Nie każdy wszystko widzi lub inaczej nie każdy widząc takie zdjęcie podejmie dyskusję na jego temat. Może to dlatego tylko mnie.


Wiesz tego nie musisz szukać bo jest po drodze, nie da się inaczej wjechać do Dubrownika chyba, że statkiem. Ja o tym zresztą przeczytałem w jakimś przewodniku.


Nie polecam obiektywów ale fotografując architekturę bez względu na to ile poświęcasz jej czasu budynki nie powinny się walić. Z jednym wyjątkiem. Budynek może się walić jeśli nie widać jego podstawy. Nie szukam „haków” bo i po co ale jak będziesz drugi raz w Dubrowniku to po prostu będziesz wiedział.

Z tym obiektywem to pytanie retoryczne nie wiem czy Wiesz...

Rafał Czarny kiedyś mi wytknął walące się mury jak zaczynałem zabawę w HDR-y i widzisz jak się tym przejąłem. Po prostu w danej chwili, z danym sprzętem nie dało się inaczej tego sfocić - jednak dzięki jeszcze raz za wskazówki...

[dziekan]

6

źródło

7

źródło

8

źródło

9

źródło

10

źródło

[krzwoj]

Bardzo ładne zdjecia, ostatnie podoba mi się szczególnie.

[kowal73]

Dziekan nie irytuj się Sergiuszone ma rację. Seria z Dubrownika nie powala. Faktem jest iż drugiego tak trudnego miasta do fotografowania nie spotkałem no może Trogir lub Korczula

[dziekan]

Dziekan nie irytuj się Sergiuszone ma rację. Seria z Dubrownika nie powala. Faktem jest iż drugiego tak trudnego miasta do fotografowania nie spotkałem no może Trogir lub Korczula

do irytacji mi daleko

[rocco]

Ten groźny gość, z klatką wypiętą w strone zachodzącego słońca to autor, jak sądzę?

[dziekan]

Ten groźny gość, z klatką wypiętą w strone zachodzącego słońca to autor, jak sądzę?

od razu groźny... zadumany