Fotki oddane, Pan powiedział ze jestem strasznie pedantyczny i jeszcze takiej osoby nie spotkał, przeglądał te fotki i nie widział tych brudów i rys, szok na tej zlepce trzech zdjęć na ostatniej widać co to za rysy. Co to tej żółci, powiedział, że takie rzeczy tylko na życzenie klienta a on wywołuje tak jak jest naświetlone. Dla mnie to jest jakaś paranoja, nic tylko kupować sprzęt i samemu się w to bawić, tylko skąd wziąć czas?
spróbuj tutaj http://fotozdjecia.pl/index2.php musisz trochę zjechać na osiedle Kasprzaka w DG tam jest jedno z labów z maszyną można z kimś pogadać.
No, ależ zafarb z żarowego fajny jest.
Zdjęcie na dworze - ostre wystarczająco jak na moje oko![]()