Mam to szczęście mieć zdrowe obie ręce i sobie dawać radę samodzielnie. A poważnie, jak ktoś może pomóc, to pomaga, a jak nie to: najpierw nowy obiektyw do body, potem dekielek na stary i do torby.
Z jaką siłą?? Zacząłem od "powrotu do korzeni".
Jak widzisz, już się pojawiło kilka szkół pracy ze sprzętem.Dla mnie jest to o tyle ważne,że nie stać mnie zajechanie sprzętu wartego kilka tys. w głupi sposób.
Nie prosiłem o ocenę tematu, tylko praktyczne rozwiązania.Skoro to dla ciebie bzdury, mogłeś zignorować wątek.
Pozdrawiam.
Wektor
U mnie z pominięciem pomocy - dokladnie jak u Ani.
Pozdrawiam
E-510, 14-42, 40-150 (stary), 35, fl-36
IS 3000, Tough 3000, Zenit 122,
Nikon d7000, 18-105, 50/1,8
W moim przypadku przydaje sie lowepro slingshot - przekrecam torbe, zdejmuje dekielki ze szkla w torbie, odpinam z body, przypinam nowe szklo a na stare dekielki i do torby Co do upadkow to choc sam nie upuscilem to moje zwierzatka zwalily mi kiedys szkielko ZD, wiec wiem jak to boli, niby duzo sie nie stalo (ostatecznie tylko obudowa zostala zmieniona) ale strach, zal, tesknota za szklem w serwisie a potem za kaska w portfelu zostala... Naprawde trzeba uwazac, chyba ze ktos ma za duzo kasy
Ostatnio edytowane przez boomer ; 12.08.08 o 14:40
Dekielki mam dwa, zakrętkę jedną. Aparat na szyi, torba stoi (najczęściej). Nowy obiektyw stawiam w torbie na głowie, dekielkiem w dół, odkręcam zakrętkę, ale nie zdejmuję. Zakładam dekielek na obiektyw w aparacie. Zdejmuję obiektyw z body jedną ręką, drugą pstrykam w zakrętkę i zakładam nowy z dekielkiem. Stary dekielkiem w dół do torby, zakręcam zakrętkę. Ściągam dekielek z założonego do body.
Dekielki mieszkają w "którejś" kieszeni torby, kieszeni na sobie raczej nie miewam, przynajmniej nie o tej porze roku.
E-510 z przyległościami + żółty FX z dodatkami
http://www.bociany.org.pl :
kochajmy zwierzaki! tyle jest nieszczęśliwych...
Ja tam nic nie zmieniam.Jak wypatrze "cus" do fotografowania to obmyslam jak i czym.Nastepnie po prostu mowie-Poda mnie aparata z takim i takim obiektywem,bo bede fotografie robic.Dluzszy czas mialem jednego kita to miala latwo.Ona podaje,Pan foci.Jak ona to zmienia to mnie nie interesuje.Skupiam sie na celu,reszta to drobnostki.Jak do tej pory robi to dobrze.Powiedzialem,ze jak sie nie sprawdzi to zostaje w domu za kare i nie bedzie mogla upajac sie przez caly dzien moim widokiem.Poczatki miala trudne,ale szybko sie nauczyla,do dzis pamieta co znaczy dzien beze mnie.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Noo... lucca, w rankingu najlepszych metod chyba prowadzisz
Wektor
...mi druga połowa pomaga w miarę możliwości, przynajmniej narazie jako trzymaczka oraz do odkręcania dekielków nabrała wprawy, a jeśli jej niema to staram się samemu jakoś poradzić. Czasami myślę że aż za bardzo dbam o szkiełka, choć to może i dobrze bo niestać mnie by zmieniać na nowe jak się poniszczy- a mam nadzieje że będą długie lata służyć....
Olympus E-410 /ZD 14-42mm / ZD 40-150mm / ZD 70-300mm / om 50mm 1\8f
"Poda mnie aparata z takim i takim obiektywem,bo bede fotografie robic"
Normalnie pozamiatałem podłogę samym sobą!
Wyjątkowo trafiona metoda, choć, faktycznie u mnie to raczej kooperacja. Połówka tylko torby nosić nie chce, bo za ciężka, czy cuś... Trzeba będzie na pakierhalę wysłać