Słowa wielkiego uznania. Zdjęcia piękne. Poświęcenie ogromne. Ale też i chyba możliwość zobaczenia tych zwierząt na własne oczy, w naturalnym środowisku, sfotografowania ich rekompensuje godziny wyczekiwania. Jestem pod wielkim wrażeniem.
Słowa wielkiego uznania. Zdjęcia piękne. Poświęcenie ogromne. Ale też i chyba możliwość zobaczenia tych zwierząt na własne oczy, w naturalnym środowisku, sfotografowania ich rekompensuje godziny wyczekiwania. Jestem pod wielkim wrażeniem.
Zdjęcia bardzo udaneA opis jeszcze lepszy :>
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
Moje uznanie i gratulacje, świetne foty i świetny opis.
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Nie napiszę nic odkrywczego - świetne zdjęcia i opisy.
Podziwiam prawdziwą pasję i poświęcenie niezbędne dla wykonania fotek. Pełen szacunek![]()
Zapraszam do mojego wątku ze zdjęciami: Poszukiwania
Jak zobaczyłem tytuł wątku, pomyślałem że jakieś pierdoły. Ale spojrzałem na autora i musiałem obejrzeć . Dla mnie rewelacja - ekstra zdjęcia i opisy.Tak samo jak Twoja historia o pszczołach. Jestem pełen podziwu dla takich zapaleńców.
Jacek
Fenomenalnie. Mnie bardzo interesują zdjęcia przyrodnicze, niestety w mojej okolicy nie spotykałem jeleni (Bydgoszcz), co powiedzmy rekompensują mi (w okolicy 30km od mojego domu) Daniele z łopatkowym porożem, chyba dość rzadko występujące w Polsce. Ale moim marzeniem jest zrobić zdjęcie Jeleniowi. Póki co ćwiczę na sarnach i danielach, ale efekty marne. Czasem wchodzę do ambony, ale mój rekord to chyba 30min... Jedynie jak uda mi się spotkać zwierza z podchodu, to jestem w stanie się podczołgiwać i podchodzić przez b. długi czas. Dlaczego o tym piszę? Jestem pełny podziwu cierpliwości takich ludzi, którzy spędzają tyle czasu w jednym miejscu o tak niewielkich rozmiarach. W dodatku zamkniętym (ja mam klaustrofobie).
Dziękuję, że mam okazję nacieszyć się Twoimi zdjęciami, czyta się i ogląda z dużą przyjemnością. Chciałbym zobaczyć zdjęcie tej czatowni. Zrobiłeś jakąś przenośną konstrukcję? Jeśli można jeszcze o coś prosić - myślę, że mógłbyś przy zdjęciach napisać trochę danych z Exif'a.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych łowów!
Ostatnio edytowane przez paszczol ; 12.08.08 o 08:20
Zdjęć nie mam ale wyżej zamieściłem krótki opis czatowni.
Nie mogę już edytować pierwszego posta ale exify wszystkich zdjęć są podobne: ogniskowa 420mm; F/6,3; czas od1/50s do 1/100s; iso od 720 do 1250; tryb manual; iso auto; pomiar światła matrycowy; AF (ciągły, dynamiczny z wyborem 21 punktów AF); tryb zdjęć seryjnych 8kl/s
Dodam jeszcze do opisu, że samo zrobienie dobrej czatowni to jest tylko mały kawałek sukcesu.
Jelenie w odróżnieniu od np. saren nie przebywają długo w jednym miejscu, chmary wędrują na dość dużym obszarze i tylko w tym okresie tzn. sierpień wrzesień chmary trzymają się dłużej jednego terenu . Dlatego postawienie czatowni musi być poprzedzone obserwacją terenu na kilka-kilkanaście dni przed zasiadką. Dużo czasu trzeba poświęcić na wytropienie chmary i zapoznanie się ze ścieżkami zwierząt. Czatownia nie została postawiona w miejscu żerowania bo do tego miejsca jelenie dochodzą już po zmroku a opuszczają jeszcze przed wschodem słońca. Czatownia stoi blisko miejsca żerowania ale na ścieżce którą jelenie dochodzą i wracają. Trzeba mieć też szczęście tak jak ja w tym przypadku że przyszły i wracały ta samą ścieżką. Ja byłem nastawiony na ich powrót ale udało się też wieczorem zrobić sesyjkę kiedy szły na właściwe miejsce żerowania. To co widać na zdjęciach to są dosłownie minuty kiedy chmara przemieszcza się na upatrzoną łączkę i z powrotem. Dlatego cała sesja wieczorna i poranna razem trwały może z 20 min.