Ślubne, czyli mariush kicz prodżekt

[geo]

Napisze 2 słowa: set nie jest zły, ale szału nie ma. A dlaczego? bo każdy ślubniak musi być podobny do drugiego i nikt tego nie zmieni...
faktycznie dwójka jakaś taka..
Sesja z samochodem fajna.
Ogólnie sesje ślubne muszą być strasznie nudne po jakimś czasie łeee, ale ja się nie znam bo tak se pstrykam dla fanu
pozdr dla wszystkich

[Qben]

>>>>>TU <<<< jest dużo do pisania czekam czekam

[Ania_]

Naprawdę super, że forum ubożeje o kolejnego forumowicza z długim stażem. Cieszmy się i radujmy się tym. Cel został jak widzę przez paru z Was osiągnięty - gratuluję.

Darek - jak nie masz pojęcia o czyjejś historii na forum to sprawdź wcześniej, a nie snuj takich teorii...

[aikidudi]

Miałem już nie pisać w tym wątku, ale zostałem wywołany do tablicy.

Mylisz się Aikidudi. Oceniłem zdjęcia Mariusza bez cienia złośliwości. Owszem, użyłem formy dość obcesowej, ale dokładnie w takiej formy używa sam Mariusz oceniając zdjęcia innych.

OK, sprzeczać się nie będę w końcu ty to pisałeś i wiedziałeś jakie emocje ci towarzyszyły. Nie zmienia to jednak mojego przekonania, że gdy zobaczyłes Mariusha komentarz pod twoimi zdjęciami to w odwecie wrzuciłes swój pod jego. W dodatku napisałeś, że zrobiłeś to w takim stylu w jakim Mariush ocenia innych więc czy nie było w tym cienia złośliwości? Nieważne. Nie będę tego roztrząsać.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Witam !

Mnie az tak nie interesuje kto czym foci i na jakiej grupie pokazuje swoje foty.
Widze fote i albo jest ok albo taka-sobie albo knot.
Nie oceniam oceniajacych i nie chce prowadzic spekulacji na temat
wiedzy i doswiadczenia oceniajacych grupowiczow.
Kazdy ma wlasne zdanie niezaleznie od zdobytego doswiadczenia jak i posiadanej wiedzy.

Naprawde nie wiem dlaczego na Canon-Board Mariush nie przebil
sie ze swoimi zdjeciami a na Oly udalo mu sie.

Widocznie jako mniej znany na innej grupie zostal
potraktowany bardziej krytycznie bo pokazal
mniej udane foty lub ludzie oczekiwali tam czegos innego.

Stwierdzilem, ze zalezalo mu na popularnosci bo
przyklad na Canon-Board wykazal, ze
ludzie nie padli na kolana przed jego zdjeciami i Mariush
przestal sie tam udzielac i wolal mentorowac na grupie Oly.

Niezaleznie od tego co mysle i uwazam Mariush to dobry
fotograf i pokazal wiele fajnych zdjec na wysokim poziomie
ale tez trafialy mu sie nizszych lotow... takie-sobie i knoty.

Pozdrawiam

Ok coke, jarze o co ci biega

[Koriolan]

cóz, jeżeli Mariusza miało by zabraknąć, forum na pewno by straciło.

Natomiast pamiętam też niejedną dyskusję, w której Mariush stał na stanowisku, że (upraszczając) fotografia ślubna to sztuka przez bardzo wielkie S, zaś fotograf to trzecia co do ważności osoba na ślubie.

W związku z tym oczekiwania wobec jego prac są wyższe niż wobec innych.

A tak naprawdę- stanowisko Pana Młodego zamyka sprawę.
Klient jest zadowolony i już.
PS nie, nie robię ślubniaków

[Rafał Czarny]

Nie zmienia to jednak mojego przekonania, że gdy zobaczyłes Mariusha komentarz pod twoimi zdjęciami to w odwecie wrzuciłes swój pod jego.

Znowu błądzisz. Przeczytaj mój post pod komentarzem Mariusha pod moimi zdjęciami. Grzecznie mu podziękowałem, bo zadał sobie trud ocenienia każdego zdjęcia po kolei. Doceniam to i jeszcze raz mu dziękuję. Z większością Jego opinii się nie zgadzam, ale z kilkoma jak najbardziej. Pomyślałem, że byłoby niegrzecznie nie poświęcić mojego czasu Jego zdjęciom.

Wiesz Aikidudi, ja nie uważam, że zjadłem wszystkie fotograficzne rozumy. W odróżnieniu od Mariusza, który nie przyjmuje krytyki i uważa że tworzy dzieła genialne i skończone. Fotografuję od wielu, wielu lat i jakiś czas temu doszedłem do fotograficznego "wiem, że nic nie wiem". Moim zdaniem tylko takie podejście pozwala rozwijać się człowiekowi. Ktoś, kto uważa że wszystko wie, stoi w miejscu tkwiąc w samozadowoleniu. Jeśli nie wierzysz i bardzo Ci się nudzi to prześledź mój wątek i moje wypowiedzi. Oczywiście zdarzyło mi się kilka razy nerwowo zareagować na krytykę, jeśli została podana w chamskiej i/lub burackiej formie. Mogłem mieć danego dnia np okres. Nie jestem z kamienia, dość łatwo daję się sprowokować.

Słucham od ponad 5 lat głosów ludzi na tym forum (i kilku innych) i uczę się. Rzadko, nawet bardzo rzadko jestem zadowolony ze swoich zdjęć. Mój kotlet prawdę powiedziawszy mnie nie zachwyca. Jest w miarę OK, ale bez szału. Drugi raz zrobiłbym to duuuuuużo lepiej, między innymi dzięki krytyce forowiczów (w tym Mariusza).

W dodatku napisałeś, że zrobiłeś to w takim stylu w jakim Mariush ocenia innych więc czy nie było w tym cienia złośliwości? Nieważne. Nie będę tego roztrząsać.

W innym stylu i używając innej retoryki oceniam zdjęcia np. Wanilii, a w innym Mariusza. Wanilia to bardzo miła, grzeczna, wrażliwa, sympatyczna osoba. Więc zwracając Jej uwagę na jakieś niedociągnięcia jej kadrów staram się nie być obcesowy.

Jeśli śledzisz forum i styl oceniania Mariusza to wiesz najlepiej, że chłop nie opierdziela się w tańcu. Wali z piąchy, poprawia z dyńki. Ale jak już pisałem, nie przekracza granicy złego smaku.

No i dobrze. Ktoś taki też jest potrzebny na forum. Ale nie wymagaj ode mnie, żebym ja z kolei z takim fighterem jak Mariusz obchodził się jak ze zgniłym jajem. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.

Napisałem co myślę o tamtych zdjęciach najrzetelniej jak potrafiłem. Kilka mi się podobało i dałem temu wyraz. Poświęciłem czas na tę ocenę, ale Mariusz to olał. Napisał, że przeczytał tylko do opisu 5 foty. Widać niepotrzebne mu żadne rady, wszystko już wie. Niepotrzebnie traciłem czas. Ja z Jego oceny moich fot wyciągnąłem kilka wniosków i zapamiętam je na przyszłość.

ps. Aikidudi, miałem okazję poznać Mariusza osobiście. Jest zupełnie inny w realu jak się zapewne przekonałeś. Naprawdę miły gość.

ps 2. Smuci mnie Jego decyzja o odejściu z forum. Mam nadzieję, że się do tego nie przyczyniłem. Szkoda, bo straciłem adwersarza na poziomie. Z dobrym fotografem mogę (czasem nawet lubię) się spierać. Coraz mniej na forum charyzmatycznych userów.

[aikidudi]

Znowu błądzisz. Przeczytaj mój post pod komentarzem Mariusha pod moimi zdjęciami. Grzecznie mu podziękowałem, bo zadał sobie trud ocenienia każdego zdjęcia po kolei. Doceniam to i jeszcze raz mu dziękuję. Z większością Jego opinii się nie zgadzam, ale z kilkoma jak najbardziej. Pomyślałem, że byłoby niegrzecznie nie poświęcić mojego czasu Jego zdjęciom.

Wiesz Aikidudi, ja nie uważam, że zjadłem wszystkie fotograficzne rozumy. W odróżnieniu od Mariusza, który nie przyjmuje krytyki i uważa że tworzy dzieła genialne i skończone. Fotografuję od wielu, wielu lat i jakiś czas temu doszedłem do fotograficznego "wiem, że nic nie wiem". Moim zdaniem tylko takie podejście pozwala rozwijać się człowiekowi. Ktoś, kto uważa że wszystko wie, stoi w miejscu tkwiąc w samozadowoleniu. Jeśli nie wierzysz i bardzo Ci się nudzi to prześledź mój wątek i moje wypowiedzi. Oczywiście zdarzyło mi się kilka razy nerwowo zareagować na krytykę, jeśli została podana w chamskiej i/lub burackiej formie. Mogłem mieć danego dnia np okres. Nie jestem z kamienia, dość łatwo daję się sprowokować.

Słucham od ponad 5 lat głosów ludzi na tym forum (i kilku innych) i uczę się. Rzadko, nawet bardzo rzadko jestem zadowolony ze swoich zdjęć. Mój kotlet prawdę powiedziawszy mnie nie zachwyca. Jest w miarę OK, ale bez szału. Drugi raz zrobiłbym to duuuuuużo lepiej, między innymi dzięki krytyce forowiczów (w tym Mariusza).



W innym stylu i używając innej retoryki oceniam zdjęcia np. Wanilii, a w innym Mariusza. Wanilia to bardzo miła, grzeczna, wrażliwa, sympatyczna osoba. Więc zwracając Jej uwagę na jakieś niedociągnięcia jej kadrów staram się nie być obcesowy.

Jeśli śledzisz forum i styl oceniania Mariusza to wiesz najlepiej, że chłop nie opierdziela się w tańcu. Wali z piąchy, poprawia z dyńki. Ale jak już pisałem, nie przekracza granicy złego smaku.

No i dobrze. Ktoś taki też jest potrzebny na forum. Ale nie wymagaj ode mnie, żebym ja z kolei z takim fighterem jak Mariusz obchodził się jak ze zgniłym jajem. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.

Napisałem co myślę o tamtych zdjęciach najrzetelniej jak potrafiłem. Kilka mi się podobało i dałem temu wyraz. Poświęciłem czas na tę ocenę, ale Mariusz to olał. Napisał, że przeczytał tylko do opisu 5 foty. Widać niepotrzebne mu żadne rady, wszystko już wie. Niepotrzebnie traciłem czas. Ja z Jego oceny moich fot wyciągnąłem kilka wniosków i zapamiętam je na przyszłość.

ps. Aikidudi, miałem okazję poznać Mariusza osobiście. Jest zupełnie inny w realu jak się zapewne przekonałeś. Naprawdę miły gość.

ps 2. Smuci mnie Jego decyzja o odejściu z forum. Mam nadzieję, że się do tego nie przyczyniłem. Szkoda, bo straciłem adwersarza na poziomie. Z dobrym fotografem mogę (czasem nawet lubię) się spierać. Coraz mniej na forum charyzmatycznych userów.

Rafał przeczytałem juz wczesniej twój post pod Mariusha komentarzem i jest jak piszesz.

Piszesz, że Mariusha inaczej komentujesz niż Wanilię. Wszystko ok, tylko chodziło mi raczej o to że własnie chyba ( bo nie śledziłem) pierwszy raz skomentowałeś w taki, a nie inny sposób. Więc dlatego wydało mi się to złosliwe. Pisząc w tym wątku nie odnosiłem się w żaden sposób do innych wypowiedzi Mariusha czy Twoich za wyjątkiem Mariushowego komentarza w twoim wątku kotleciarskim. Dlatego zapewne nie znam calej historii waszych dyskusji i potyczek.
Nie mam zamiaru doszukiwać się czegokolwiek skoro twierdzisz, że jest inaczej. Ogólnie sprawa wyjaśniona wiec już nie będę zasmiecać forum swoimi wywodami na ten temat.

Oczywiście, że szkoda kolejnego wartościowego usera i doświadczonego fotografa. Widocznie tak samo jak poprzednicy miał swój powód.

Z doświadczeniem jest tak samo jak z powiedzeniem " im dalej w las tym wiecej drzew".

dzięki za wyjaśnienie
pozdrawiam