Dość długo opierałem się namowom dotyczącym fotografowania ślubów. Nie wiem nawet dlaczego... ale wiem, że opór był idiotyczny, fotografowanie ślubów okazało się być dla mnie gigantyczną frajdą. No i wątek na zdjęcia sobie zakładam; co prawda, po lekturze wątka "5D vs A3 vs H3 vs E3 vs skoczek na D3" nie wiem czy jest z czym do ludzi wychodzić, gdyż, jak wiadomo, nie posiadam FF... najwyżej wstyd będzie.
Wybaczcie nieco chaotyczny wybór zdjęć oraz brak twarzy na początku - nie mam jeszcze zgody od Młodych na publikowanie zdjęć w necie (portrety będą za kilkanaście dni, kiedy obejrzą zdjęcia), za te chyba nie mnie zabiją
Aha - można oglądać, ale można i pisać (ale bez grafomanii proszę)
Trzy z przygotowań (to zdążyłem obrobić póki co) i jeden przerywnik plenerowy.
1.
2.
3.
4.