Ja tam nie wyłączam aparatu przy zmianie ani karty ani obiektywu... nie po to mam e-3 zeby sobie tym glowe zawracac... problemow z tego jak do tej pory nie mialem (oczywiscie bede mial - to do tych co zaraz napiszą ze będę miał problemy- heheh). Pamietam tylko ze jak podłączałem zooma standard 40-75 (kurde juz zapomnialem jaki to byl - ten drugi, dlugi kit) to byly czasem problemy z widzeniem obiektywu, z serią Pro nigdy nie miałem czegoś takiego... a chwili "walki" nie wyobrazam sobie myslec o tym zeby wlaczyc, wylaczyc, jakies pylki, jakies zwarcia... ja tam ufam ze e-3 jest tak zrobiony zeby sie nie pieprz.... z takimi pierd....
tak sobie mysle ze niektorzy maja hopla na punkcie swoich aparatow, klada je na aksamitna poduszke (bo drogi byl) i chuchaja i dmuchaja, by tylko nie bylo ryski i zeby mozna byl zmienic system sprzedajac bez wiekszej straty "jak nowy", "malo uzywany" aparat... lubie swoje czarne body ale piescic sie z nim nie zamierzam. Pamietam ze jeden z najwybitniejszych polsskich fotografow mowil ze on nie dba o aparaty bo ich nie lubi i go ograniczaja (hartwig). Tez taki chce byc
hehe



Odpowiedz z cytatem

