Zaraz zaczniemy porównywać systemy a facet chciał tylko pofocić pod sekwoją i trochę kurzu mu wpadło do środka. Jedną wielką zaletą deszczu jest to, że się nie kurzy. A E3 jest uszczelniony.
Zaraz zaczniemy porównywać systemy a facet chciał tylko pofocić pod sekwoją i trochę kurzu mu wpadło do środka. Jedną wielką zaletą deszczu jest to, że się nie kurzy. A E3 jest uszczelniony.
Jak wynika z wątku nie pod strzechy tylko na wakacje. A jak strzechy to i drewniana podłoga. I jak tu focić bez stabilizacji?
Ale w korpusie nie ma a jak wiadomo lepiej aby była właśnie tam. Taka drożyzna a tego nie ma tamtego nie ma i jeszcze kiepsko ostrzy.
Na grze „Chińczyk” jest taki napis: „Człowieku nie irytuj się” Ale skoro tak piszesz to pewnie coś w tym jest.
Lepiej albo i nie lepiej. Zależy kto testuje, bo wiarygodnego testu jeszcze nie udało mi się zobaczyć.
Pewne są 2 fakty:
Stabilizacja w obiektywie stabilizuje też obraz w wizjerze - to podobno pomaga przy kadrowaniu za pomocą teleobiektywów.
Stabilizacja w korpusie działa ze wszystkimi szkłami.
Tyle że to każdy wie.
Ale jeśli tak się akurat składa że Twoje potrzeby pokrywają w pełni szkła ze stabilizacją.
(np. 24-105IS i 70-200IS, albo w tańszej Nikonowskiej DXowej wersji 16-85VR + 70-300VR) to co za różnica gdzie ta stabilizacja jest?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
I jeszcze jedno. Taki 85mm 1.2L albo 50mm 1.2L podpięty do korpusu FF ze stabilizacją to byłoby coś fajnego, ale nie takiej opcji chwilowo.
W razie by co na przyszłość.
Co do działania stabilizacji to zgoda. Na początku mojej obecności na Forum zaproponowałem Dla zabawy zrobienie takiego testu ale jakoś nie było chętnych.
A myślisz że taki test to łatwo zrobić? Bardzo bardzo trudno by dał rzeczywiste wyniki.
Co do porównania 5D z E-3... nie to że ten pierwszy ma już kilka lat, a E-3 wciąż w sumie jest nowym aparatem. To jak zastanawiać się czy kupić hi-end laptop z tamtego roku czy nowiutkiego acera "z wszystkim".