wątek się rozrósł..
nabijaliśmy się z typa co wesela odpalał nokią.. i tak naprawdę myślałem że to bardziej klasyczny "wypał" pod salwy śmiechu.. ale
błagam - przecież takie foty , to się robi telefonami...
Myślę że gdybym podjechał pod byle jaki sklep i metodą "łapanki" wręczył e-510 + kit pierwszej lepszej osobie i kazał jej iść pstryknąć wesele - to fotki utrzymane byłyby w tej samej stylistyce...
przeprosiłeś chłopie chociaż młodych ;]?
To jest komedia z elementami tragedii..mistrzowski scenariusz na film Bareii z Tym'em w roli fotografa..
Gdzieś w tym wszystkim trzeba mieć zwyczajne ludzkie sumienie... Małe - ale mieć...!




